Ofiary śmiertelne, ranni. Tysiące interwencji i brak prądu. Tragiczny bilans nawałnic

Ogromne zniszczenia po śmiercionośnej nawałnicyKontakt 24

Silny zerwał dachy z prawie trzech tysięcy domów, zniszczeniom uległo też 38 tysięcy hektarów lasów. Do tej pory prądu nie ma około 30 tysięcy mieszkańców.

Przy usuwaniu skutków burz, jakie miały miejsce w nocy z piątku na sobotę między innymi w województwie pomorskim, pracowało prawie 70 tysięcy strażaków. Do akcji przyłączyła się również policja. Śmierć poniosło sześć osób, w tym dwie nastolatki z obozu harcerskiego w Suszku.

Silny wiatr uszkodził lub zerwał dachy z prawie trzech tysięcy domów, w tym ponad dwa tysiące mieszkalnych. Zniszczeniom uległo też 38 tysięcy hektarów lasów.

Energia jest przywracana w Wielkopolsce

Jak podała we wtorek Enea Operator, "po piątkowej nawałnicy niemal wszyscy odbiorcy energii elektrycznej w Wielkopolsce mieli już prąd". Spółka poinformowała, że trwają prace nad przywróceniem prądu jeszcze do około trzech tysięcy domów w regionie. W województwach kujawsko-pomorskim i pomorskim dostawy prądu zostały przywrócone już do ponad 114 tys. odbiorców.

Spółka podała we wtorek w komunikacie prasowym, że prace przy przywracaniu dostaw prądu trwają "pomimo dnia świątecznego".

Na Pomorzu nadal brak prądu

W województwie Pomorskim bez prądu pozostało 19 tysięcy mieszkańców.

- Najtrudniejsza sytuacja jest w dalszym ciągu na obszarze województwa pomorskiego, w szczególności w okolicach Chojnic. Tam brygady Enei Operator cały czas nieprzerwanie odbudowują doszczętnie zniszczoną sieć oraz infrastrukturę energetyczną i przywracają zasilanie do kolejnych miejscowości – podał przedstawiciel spółki.

W poniedziałek energetycy uprzedzali, że odbiorcy z niektórych rejonów, w tym położonych w powiecie kościerskim miejscowości Dziemiany, Trzebuń i Lipusz na wznowienie energii mogą czekać nawet do środy.

Kujawsko-pomorskie walczy z awariami

Liczba odbiorców pozbawionych prądu w województwie kujawsko-pomorskim spadła w poniedziałek wieczorem do ośmiu tysięcy. Przy usuwaniu awarii pracowało 105 brygad, łącznie około 300 pracowników.

Jak poinformował Waldemar Olter z Oddziału Dystrybucji Enei Operator w Bydgoszczy, "bez prądu pozostało osiem tysięcy odbiorców w regionie. Uszkodzonych ciągle jest siedem linii energetycznych wysokiego napięcia i 1056 linii średniego napięcia".

Przy usuwaniu uszkodzeń linii i stacji energetycznych pracowały ekipy z bydgoskiego oddziału oraz ich koledzy z oddziałów w Szczecinie, Zielonej Górze i Gorzowie, a także pracownicy z firm zewnętrznych.

Na pomoc ruszyło wojsko

Bożena Wysocka z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa poinformowała, że prace trwają także w miejscowości Konigort w gminie Czersk gdzie pomoc niesie 66 żołnierzy. Ich zadaniem jest udrożnienie rzeki Brdy, która została zatarasowana spływającymi wiatrołomami.

W usuwaniu skutków nawałnicy na Pomorzu pomagają żołnierze. W komunikacie wydanym w poniedziałek po południu wojewoda pomorski Dariusz Drelich informował, że w dyspozycji będzie ok. 60 żołnierzy.

We wtorek rano strażacy oraz żołnierze zaczęli wspólne przygotowania do udrażniania koryta rzeki.

- Będziemy usuwać powalone drzewa, które znajdują się w korycie rzeki. Trudno powiedzieć ile czasu nam to zajmie. Chcemy jak najszybciej się z tym uporać - mówił w TVN24 Łukasz Płusa, rzecznik pomorskiej straży pożarnej.

Wojsko pomoże mieszkańcom Rytla
Wojsko pomoże mieszkańcom Rytlatvn24

Tysiące interwencji

20,6 tys. interwencji, 69,8 tys. strażaków PSP i OSP oraz 15,7 tys. pojazdów pożarniczych to bilans związany z usuwaniem skutków frontów burzowych od 10 do 14 sierpnia - poinformował we wtorek rzecznik Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Paweł Frątczak.

Najwięcej interwencji przeprowadzono w czterech województwach: kujawsko-pomorskim (6 tys.), wielkopolskim (5 tys.), w woj. pomorskim (2,8 tys.) oraz w woj. dolnośląskim (1 tys.).

- Działania strażaków polegały i polegają przede wszystkim na usuwaniu dziesiątek tysięcy połamanych i powalonych przez wichurę drzew, które tarasowały wiele ulic, dróg oraz szlaków kolejowych utrudniając komunikację - podkreślił Frątczak.

Jak poinformował, w wyniku silnych wichur zostały zerwane lub uszkodzone dachy na 3688 budynkach, w tym 2687 budynkach mieszkalnych. Najwięcej uszkodzeń na budynkach w wyniku wichur jest w woj. kujawsko-pomorskim (2230).

Strażacy zabezpieczają budynki, wykorzystując podnośniki i drabiny oraz plandeki m.in. z centralnych magazynów PSP zlokalizowanych w Szkole Podoficerskiej PSP w Bydgoszczy i Szkole Aspirantów PSP w Poznaniu.

- Najwięcej działań, z uwagi na przejście burz i trąb powietrznych przeprowadzili strażacy w woj. kujawsko-pomorskim na terenie powiatów żnińskiego, nakielskiego, sępoleńskiego, tucholskiego i bydgoskiego oraz w woj. pomorskim na terenie powiatów chojnickiego, człuchowskiego i bytowskiego - powiedział Frątczak.

W piątkowy wieczór nad Polską pojawiło się także zjawisko o nazwie bow echo. Sprawdź, czym się charakteryzuje.

Arleta Unton - Pyziołek tłumaczy, co wydarzyło się w Suszku
Arleta Unton - Pyziołek tłumaczy, co wydarzyło się w Suszkutvn24

Tragiczna noc

W wyniku nawałnic zginęło sześć osób, pięć w województwie pomorskim, jedna w wielkopolskim. Wśród ofiar śmiertelnych były dwie nastoletnie harcerki - uczestniczki obozu zorganizowanego w Suszku (Pomorskie).

Poza dwoma harcerkami, które zginęły w Suszku, wśród ofiar nawałnicy znaleźli się 48-latek, który został przygnieciony przez drzewo w miejscowości Zapora, 29-letni mieszkaniec Warszawy, który nocował w miejscowości Swornegacie w namiocie przygniecionym przez wiatrołom oraz 56-letnia kobieta - mieszkanka Zielonej Huty przygnieciona przez komin, który zawalił się wraz z częścią domu zburzoną przez padające drzewo.

W miejscowości Trzecianów w gminie Borek Wielkopolski na skutek odniesionych obrażeń śmierć poniosła 60-letnia kobieta. Schroniła się w budynku stodoły, gdzie doszło do zerwania dachu i zawalenia ścian.

Do 50 wzrosła łączna liczba rannych. Wśród nich jest sześciu strażaków, którzy odnieśli obrażenia podczas usuwania skutków nawałnic.

Szef MSWiA Mariusz Błaszczak zapowiedział, że okoliczności tragedii, do jakiej doszło na obozie w Suszku, będą wyjaśniane. Prokuratura przesłuchuje świadków, a w całym kraju sprawdzane są obozy dla dzieci i młodzieży.

Problemy kolei

- PKP Polskie Linie Kolejowe zakończyły usuwanie istotnych dla pasażera ograniczeń na sieci kolejowej. Dziś o godzinie 6.20 przywrócono jazdę trakcją elektryczną na odcinku Godętowo-Boże Pole Wielkie, na linii miedzy Wejherowem a Lęborkiem. Nie trzeba już przełączać lokomotyw elektrycznych na spalinowe. Pociągi przejeżdżają bez dodatkowych postojów. To kończy likwidację utrudnień dla pasażerów, które spowodowały trudne warunki atmosferyczne - napisał rzecznik w przesłanym w niedzielę komunikacie.

Silne burze nad Polską spowodowały utrudnienia w ruchu pociągów na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie, Pomorzu i Kujawach. To efekt powalonych drzew i uszkodzeń sieci trakcyjnej. Jak informują PKP PLK, nikt nie został poszkodowany.

Pomoc finansowa dla poszkodowanych

W sobotę premier Beata Szydło w Gdańsku uczestniczyła w posiedzeniu Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego z udziałem m.in. przedstawicieli straży pożarnej, policji i wojska. W czasie spotkania odbyła się telekonferencja z szefem MSWiA Mariuszem Błaszczakiem, komendantem głównym PSP oraz przedstawicielami władz innych województw, przez które także przechodziły nawałnice.

Szefowa rządu zapewniła, że poszkodowani przez nawałnice otrzymają pomoc finansową. - To jest pomoc finansowa dla samorządów. Ale to będziemy realizować po oszacowaniu szkód, po zgłoszeniu takich zapotrzebowań - mówiła.

- W środę środki finansowe trafią za pośrednictwem wojewody na konta samorządów. Uruchomiona zostanie także pomoc w formie zasiłków na kwoty 20 tysięcy i 100 tysięcy zł na odbudowę domów -podkreśliła wicewojewoda wielkopolski Marlena Maląg.

Czytaj więcej o pomocy finansowej.

Premier Szydło o tragicznej nocy
Premier Szydło o tragicznej nocyTVN

Kontrole obozów

Wojewodowie zostali zobowiązani do niezwłocznego przeprowadzenia kontroli miejsc, gdzie wypoczywają dzieci i młodzież na obozach organizowanych pod namiotami, szczególnie w lasach.

Strażacy skontrolowali 12 miejsc obozowisk, pól namiotowych i miejsc kolonijnych w ośmiu dolnośląskich powiatach. Akcja nie ograniczyła się wyłącznie do sprawdzenia zasad bezpieczeństwa. Wydano też pouczenia na temat zasad ewakuacji.

Według wstępnych wyników kontroli obozów namiotowych, zorganizowanych przez Pomorskie Kuratorium Oświaty, wszystkie dzieci wypoczywające w woj. pomorskim są bezpieczne. Żaden organizator nie potrzebuje pomocy - poinformowała w poniedziałek pomorska kurator oświaty Monika Kończyk.

Jak wyjaśniła Kończyk, kuratorium w sobotę i niedzielę przeprowadziło analizę dokumentacji 733 lokalizacji, w których trwa wypoczynek dzieci i młodzieży w formie obozów namiotowych lub domków letniskowych - w ten sposób wytypowało niespełna trzydzieści lokalizacji obozów. Straż pożarna już w sobotę rozpoczęła kontrolę tych miejsc. Według danych kuratorium na terenie województwa pomorskiego wypoczywa obecnie około 35 tysięcy dzieci.

Najgorzej w powiecie chojnickim

Największe straty i największe spustoszenie nawałnica wyrządziła w powiecie chojnickim, gdzie w okolicy Suszka odbywał się obóz harcerski.

- Nasze największe działania dotyczyły właśnie tego obozu - powiedział komendant pomorskich strażaków st. bryg. Tomasz Komoszyński wyjaśniając, że straż miała bardzo duże problemy z dotarciem do tego miejsca.

Jak poinformował komendant, strażacy próbowali dotrzeć do miejsca obozu z trzech stron, ale "wszystkie drogi były praktycznie zasypane powalonymi drzewami". - Niestety, części sprzętu musieliśmy przemieścić tam ręcznie, bez użycia ciężkiego sprzętu. Udało się tam dotrzeć, udało się udrożnić jedną z dróg i przeprowadziliśmy ewakuację wszystkich uczestników obozu - poinformował Komoszyński.

Nagranie z drona pokazuje ogrom zniszczeń po przejściu nawałnicy
Nagranie z drona pokazuje ogrom zniszczeń po przejściu nawałnicytvn24

"Część Borów Tucholskich przestała istnieć"

Trudno ocenić straty materialne, jakie spowodowała nawałnica, ale "na pewno będą bardzo duże".

- Część Borów Tucholskich właściwie przestała istnieć - powiedział Komoszyński wyjaśniając, że w niektórych miejscach "po drzewach pozostały tylko kikuty". Dodał, że w jego ocenie padło przynajmniej kilkadziesiąt hektarów lasów.

Zaznaczył, że w działaniach po nawałnicy brali udział właściwie wszyscy strażacy z pomorskiej Państwowej Straży Pożarnej z terenu województwa, a komendant główny skierował też na Pomorze Centralny Odwód Operacyjny.

- Byli to podchorążowie Szkoły Pożarniczej, a także między innymi strażacy z jednostek z województwa zachodniopomorskiego i mazowieckiego - dodał Komoszyński.

Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Gdańsku wstępnie oszacowała, że na obszarze jej działania huraganowy wiatr zniszczył ok.oło osiem tysięcy hektarów lasu. Leśnicy apelują, by nie wchodzić do lasów. Wiele drzew może jeszcze runąć.

- Największe straty zanotowaliśmy w nadleśnictwie Lipusz. Tam szacujemy, że około dwa miliony metrów sześciennych drewna zostało powalone - poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej Adam Kwiatkowski, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku.

- Taka ilość drewna została wywalona w ciągu pół godziny - dodał, informując, że "w normalnych warunkach" nadleśnictwo Lipusz taką ilość drewna pozyskiwałoby przez 20-25 lat.

- Na terenie, przez który przeszła nawałnica, powalonych jest kilka milionów metrów sześciennych drewna na tysiącach hektarów. Przy optymistycznym wariancie, miejscowi leśnicy uporają się ze szkodami do końca 2018 r. - poinformował Tomasz Liśkiewicz z Nadleśnictwa Trzebież.

Lasy państowowe o zniszczeniach na Pomorzu
Lasy państowowe o zniszczeniach na Pomorzu TVN24 Pomorze

Autor: sj,AP/map,aw / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24

Pozostałe wiadomości

W ostatni dzień długiego majowego weekendu we wschodniej połowie kraju nadal będzie słonecznie, a temperatura wzrośnie nawet do 27 stopni Celsjusza. Na pozostałym obszarze Polski należy spodziewać się deszczu i burz.

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Źródło:
tvnmeteo.pl

Niezwykle wyglądające chmury, nazywane mammatusami, pojawiły się w sobotę na dolnośląskim niebie. Udało się je uchwycić na zdjęciach Reporterce 24.

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Zmiana pogody będzie dotkliwa. Przez Polskę przejdą opady deszczu i burze, a po majówce znacząco się ochłodzi. W następnym tygodniu termometry w części kraju wskażą poniżej 15 stopni Celsjusza.

Najpierw opady i burze, później mocne ochłodzenie

Najpierw opady i burze, później mocne ochłodzenie

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Wzrasta liczba śmiertelnych ofiar powodzi na południu Brazylii. Władze informują o blisko 60 zabitych. Dziesiątki osób uznaje się za zaginione, wielu ludzi musiało opuścić swoje domy. Zniszczone są drogi i mosty.

Rośnie liczba zabitych, zagrożone są wały przeciwpowodziowe

Rośnie liczba zabitych, zagrożone są wały przeciwpowodziowe

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Ulewy spowodowały powodzie i osunięcia ziemi na indonezyjskiej wyspie Sulawesi (Celebes). Jest kilkanaście ofiar śmiertelnych. Uszkodzeniu uległo ponad 1800 domów.

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Źródło:
PAP, Reuters

W taki sposób na Słońce nie możemy patrzeć na co dzień. Sonda ESA Solar Orbiter zarejestrowała z bliska wyrzuty plazmy z korony słonecznej - dzięki temu nasza gwiazda przypomina puszystą kulę. Ten niesamowity i hipnotyzujący widok można zobaczyć na nagraniu.

Słońce niczym puszysta kula. Nagranie

Słońce niczym puszysta kula. Nagranie

Źródło:
ESA, Universe Today, tvnmeteo.pl

O dużym szczęściu może mówić pewien funkcjonariusz policji z Teksasu, który wpadł samochodem do dziury w drodze powstałej w wyniku opadów deszczu. Mężczyzna trafił do szpitala, doznał tylko powierzchownych obrażeń.

Policjant wpadł autem do dziury w drodze

Policjant wpadł autem do dziury w drodze

Źródło:
KWTX, tvnmeteo.pl

Powodzie w Kenii, będące konsekwencją ulewnych deszczy, doprowadziły do śmierci co najmniej 210 osób. Jak przekazał prezydent kraju William Ruto, prognozy na najbliższy czas są niepokojące. - Sytuacja będzie eskalować - mówił. Do lądu zbliża się cyklon Hidaya, który oprócz opadów niesie ze sobą silny wiatr i niebezpieczne fale.

"Nie widać końca tego niebezpiecznego okresu"

"Nie widać końca tego niebezpiecznego okresu"

Źródło:
Reuters

Burze z ulewami nawiedziły w czwartek wschodnią Chorwację. Jak przekazały lokalne media, woda szybko wypełniła ulice miasta Slavonski Brod, porywając ze sobą samochody. Żywioł przyniósł ze sobą również intensywne opady gradu.

Auta spływały ulicami, miasto pokryła płachta gradu

Auta spływały ulicami, miasto pokryła płachta gradu

Źródło:
PAP, startnews.hr

W czwartek późnym wieczorem na niebie nad Polską można było zobaczyć nietypowe zjawisko. Była to rozległa, jasna chmura, kierująca się na północ. Jej zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24. Pojawiły się pytania na temat tego, co mogło być przyczyną tego widoku.

Tajemnicze światło na niebie. Co leciało nad Polską

Tajemnicze światło na niebie. Co leciało nad Polską

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Węże coraz częściej atakują mieszkańców południowej Chorwacji. Do ostatniego ataku doszło w tym tygodniu, kiedy to gad pokąsał kobietę na jej własnym podwórku. W kraju żyją trzy gatunki jadowitych żmij, których populacje stają się coraz większe.

Ataki jadowitych węży coraz częstsze w Chorwacji. "Mieszkańcy są zaniepokojeni"

Ataki jadowitych węży coraz częstsze w Chorwacji. "Mieszkańcy są zaniepokojeni"

Źródło:
PAP, Slobodna Dalmacija, dnevno.hr

Jest kilka gatunków drzew, które będą w stanie przeżyć tak szybko zachodzące zmiany klimatu. To właśnie je powinno się wykorzystać do ponownego zalesiania terenów. Jednak, jak ustalili badacze z Austrii, nawet te gatunki nie podołają wyzwaniu stworzenia lasów odpornych na zagrożenia i zapewniające stabilność ekosystemu.

Europejskie lasy poważnie zagrożone

Europejskie lasy poważnie zagrożone

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl, EurekAlert

Sonda księżycowa Chang'e-6 rozpoczęła w piątek swoją misję. Jej celem jest niewidoczna strona Srebrnego Globu - statek kosmiczny ma wylądować na jego powierzchni i pobrać próbki, które następnie trafią na Ziemię. Chiny przygotowują się także do wysłania ludzi na Księżyc.

Chcą zabrać na Ziemię kawałek "ciemnej strony Księżyca"

Chcą zabrać na Ziemię kawałek "ciemnej strony Księżyca"

Źródło:
PAP, phys.org

Frankfurt nad Menem nawiedziły w czwartek burze z ulewami. Deszcz powodował zalania ulic i zaparkowanych na nich samochodów. Występowały spore utrudnienia w lotach samolotów. Strażacy interweniowali kilkaset razy.

Gwałtowna burza we Frankfurcie nad Menem. Woda wdzierała się do samochodów

Gwałtowna burza we Frankfurcie nad Menem. Woda wdzierała się do samochodów

Źródło:
Reuters, Frankfurter Rundschau, Tagesschau

Kenia w ostatnim czasie zmaga się z katastrofalnymi powodziami. W czwartek z narodowego rezerwatu przyrody Masai Mara ewakuowano turystów. Konsekwencje gwałtownej pogody odczuwalne są jednak w całym kraju - z powodu braku prądu zapanowały ciemności. Do tej pory żywioł doprowadził do śmierci blisko 200 osób.

"Ludzie przeskakiwali przez krokodyle"

"Ludzie przeskakiwali przez krokodyle"

Źródło:
Reuters, PAP

W Bieszczadach, między szczytami Obnoga a Krzemień, w czwartek wybuchł pożar. Z ogniem walczyło prawie 100 osób, zarówno z ziemi, jak i z powietrza. W akcji brał udział śmigłowiec Straży Granicznej.

W Bieszczadach płonęły połoniny. Śmigłowiec i prawie 100 osób w akcji

W Bieszczadach płonęły połoniny. Śmigłowiec i prawie 100 osób w akcji

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl, PAP

Za kierowcą z miasta Turkey w amerykańskim stanie Teksas chwila, której nie zapomni do końca życia. Mężczyzna stanął oko w oko z przechodzącym tornadem, a spotkanie to zostało uwiecznione na nagraniu.

Był w aucie, kiedy tornado przeszło tuż przed nim

Był w aucie, kiedy tornado przeszło tuż przed nim

Źródło:
ENEX, thenationaldesk.com

Lawina błotna zeszła na dom w miejscowości Courmelles na północy Francji. Zginęła 57-letnia kobieta, a jej mąż został ranny.

Ziemia osunęła się na dom, nie żyje kobieta

Ziemia osunęła się na dom, nie żyje kobieta

Źródło:
ENEX

W lagunie w rejonie gmin Obidos i Caldas da Rainha na zachodzie Portugalii zauważono co najmniej dwa rekiny. Władze ostrzegły przed korzystaniem z lokalnych kąpielisk.

Alarm w Portugalii. Rekiny wpłynęły do laguny

Alarm w Portugalii. Rekiny wpłynęły do laguny

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Ulewne opady deszczu zalały stolicę Turcji Ankarę. W mieście pod wodą znalazły się drogi - przekazał w czwartek turecki portal Daily Sabah.

Deszcz podtopił stolicę Turcji

Deszcz podtopił stolicę Turcji

Źródło:
PAP, dailysabah.com

Ciepła, słoneczna aura sprawia, że więcej czasu wolnego spędzamy w parkach, lasach i na łąkach. W miejscach tych roi się od kleszczy, które są groźne zarówno dla ludzi, jak i zwierząt. Właściciele czworonogów powinni pamiętać o tym, że kleszcze występują właściwie wszędzie i są groźne przez cały rok.

Mogą czyhać na każdym trawniku. Uważajcie na swoje psy i koty

Mogą czyhać na każdym trawniku. Uważajcie na swoje psy i koty

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Sezon pożarowy w Grecji rozpoczął się najwcześniej w historii. Jest to spowodowane wysoką temperaturą powietrza i skąpymi opadami. W tym roku władze planują podwoić do około 1300 liczbę strażaków w wyspecjalizowanych jednostkach gaszących pożary.

Grecy szykują się na bardzo trudne lato

Grecy szykują się na bardzo trudne lato

Źródło:
Reuters, PAP

Turysta kopnął bizona w Parku Narodowym Yellowstone. Władze parku przekazały, że mężczyzna zaczął zaczepiać stado zwierząt, będąc pod wpływem alkoholu. Jak się okazało, w spotkaniu z bizonem turysta odniósł lekkie obrażenia.

Turysta kopnął bizona. Zwierzę nie pozostało dłużne

Turysta kopnął bizona. Zwierzę nie pozostało dłużne

Źródło:
CNN, National Park Service