W Sandomierzu robi się niebezpiecznie. Fala wezbraniowa płynie w dół Wisły

Sandomierz szykuje się na nadejście fali wezbraniowej
Sandomierz szykuje się na nadejście fali wezbraniowej
tvn24
Sandomierz szykuje się na nadejście fali wezbraniowejtvn24

Sytuacja na Wiśle w okolicach Sandomierza robi się poważna - poinformował Rafał Trzaskowski, minister Administracji i Cyfryzacji. Z informacji podawanych przez IMGW rzeczywiście wynika, że sytuacja jest poważna, ale "nie jest bardzo groźna". Dotychczas podtopione zostały prawie 2 tys. budynków.

- Jeżeli nie będzie sytuacji związanej z rozszczelnieniem lub pęknięciem wału, to nie powinno się nic stać - poinformował szef IMGW Mieczysław Ostojski.

Rafał Trzaskowski powiedział jednak, że fala wezbraniowa na Wiśle w okolicach Sandomierza spędza mu "sen z powiek". - Ta fala ma być większa niż się spodziewaliśmy. Wstępnie modele pokazywały, że Wisła wystąpi z koryta i pójdzie na podwale. Teraz sytuacja robi się poważna, bo ta fala prognozowana jest na 7 metrów - powiedział. Zaznaczył, że będzie ona jednak mniejsza niż w 2010 r., ale ponieważ wały mają 8 metrów, jest czym się martwić.

Przygotowania trwały od kilku dni. Zmiany są "fundamentalne"

Minister poinformował również, że prace prewencyjne rozpoczęły się już we wtorek i wały zostały w Sandomierzu podniesione workami o 40 centymetrów. - Teraz czekamy na ostatnie wyliczenia modeli matematycznych - dodał. Jak przyznał, nie można wykluczyć, że woda przez wały się przeleje. Służby biorą pod uwagę wszystkie scenariusze, "ale wszystko wskazuje, że sytuacja będzie poważna, acz pod kontrolą".

Odnosząc się do zarzutów szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który mówił o zaniedbaniach rządu dot. zabezpieczeń przeciwpowodziowych, Trzaskowski przekonywał, że w stosunku do 2010 r. zmiana jest "fundamentalna". Przypomniał, że wybudowanych zostało 760 km wałów, są one całkowicie zmodernizowane. Według ministra dużo lepszy też jest system koordynacji na wypadek zagrożenia. Jak mówił, modele matematyczne pokazują, co się dzieje z wodą i nawet jeżeli się ona przeleje, to wiadomo jak będzie wyglądało rozlewisko, jak ewakuować ludzi, gdzie ich umieścić.

- Oczywiście zawsze można robić coś szybciej i lepiej, ale to kosztuje olbrzymie pieniądze - powiedział. Dodał, że np. naprawienie kilkunastu metrów wału w Sandomierzu kosztowało 22 mln zł. A miliardy złotych zostały wydane na renowacje i robienie wolnych zbiorników retencyjnych.

Przekroczone stany alarmowe

W niedzielę rano fala wezbraniowa na Wiśle spodziewana jest w Sandomierzu i Tarnobrzegu. Do Warszawy dotrze ona w środę lub w czwartek.

Jak informowało MAC, stany alarmowe przekroczone były na 27 stacjach wodowskazowych w dorzeczu Wisły i na 7 w dorzeczu Odry. Z kolei stany ostrzegawcze - na 67 stacjach w dorzeczu Wisły oraz 13 w dorzeczu Odry. Mimo tego, jak mówił szef IMGW, poziom wód w rzekach jest wszędzie niższy o kilkadziesiąt centymetrów w porównaniu do tego z powodzi w 2010 r.

Kilka tysięcy interwencji strażaków

Ponad 5,7 tys. razy interweniowała od czwartku straż pożarna po intensywnych opadach deszczu w woj. małopolskim, podkarpackim, śląskim, lubelskim i świętokrzyskim - wynika z danych PSP. Tylko w sobotę do godz. 19 takich interwencji było ok. 750. Jak poinformował rzecznik prasowy Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak, w pięciu województwach na południu kraju w czwartek odnotowano ponad 2,4 tys. interwencji, a w piątek - prawie 2350. W sobotę wieczorem Frątczak poinformował, że tego dnia do godz. 19 strażacy interweniowali na południu kraju 742 razy, z czego najwięcej w Małopolsce (prawie 490), na Podkarpaciu (ponad 120) i Śląsku (ok. 75). Średnio w ciągu dnia przy usuwaniu skutków zjawisk pogodowych pracowało na południu kraju ok. 3,5 tys. strażaków. - Działania prowadzone wczoraj polegały przede wszystkim na wzmacnianiu oraz podwyższaniu wałów, a także ich patrolowaniu, zabezpieczeniu przed zalaniem budynków, wypompowywaniu wody z zalanych piwnic oraz udrażnianiu przepustów. Rzadziej strażacy usuwali powalone drzewa - mówił w sobotę rano rzecznik strażaków. Wieczorem tego samego dnia poinformował, że w sobotę działania strażaków miały podobny charakter. W piątek najwięcej interwencji odnotowano w Małopolsce (ponad 870), na Podkarpaciu i na Śląsku. Według danych z wczesnego popołudnia w tych trzech województwach woda podtopiła w sumie niecałe 1,9 tys. budynków, przy czym udało się ją wypompować z ponad 1,3 tys. Wstępne szacunki wskazują, że ok. 20 budynków zostało uszkodzonych wskutek podmycia.

O aktualnej sytuacji powodziowej mówił Rzecznik Państwowej Straży Pożarnej - Paweł Frątczak
O aktualnej sytuacji powodziowej mówił Rzecznik Państwowej Straży Pożarnej - Paweł Frątczak

Poniżej mapa przedstawiająca stan wód na 16.05 i 17.05( źródło IMGW)

Stan poziomu wód z dnia 17.05 (Źródło: IMGW)

WIĘCEJ INFORMACJI O STANIE WÓD PRZECZYTACIE TUTAJ ( źródło IMGW )

Lubelskie

Poziom wody w Wiśle w Annopolu w sobotę wieczorem wyniósł 515 cm i przekroczył stan ostrzegawczy o 15 cm. Według prognoz w niedzielę rzeka przekroczy tu stan alarmowy. W niżej położonych Puławach i Dęblinie rzeka płynie poniżej stanów ostrzegawczych – poinformował rzecznik prasowy wojewody lubelskiego Marcin Bielesz. W sobotę wojewoda lubelski wprowadził pogotowie przeciwpowodziowe we wszystkich nadwiślańskich powiatach: kraśnickim, opolskim, puławskim i ryckim. Alarm przeciwpowodziowy został ogłoszony w gminach: Wilków, Łaziska, Józefów nad Wisłą. Od piątku bez przerwy strażacy i mieszkańcy gminy Łaziska pracują przy umacnianiu wału w Braciejowicach między Kępą Gostecką i Kępą Chotecką, gdzie według służb kryzysowych wojewody istnieje największe ryzyko przerwania wału. W sobotę stan prac sprawdzał wojewoda lubelski Wojciech Wilk. - Wykonano tam ogrom pracy i wał jest utwardzony, zabezpieczony folią i workami z paskiem. Worki są układane na wale, aby go podwyższyć - powiedział Bielesz. Według prognoz IMGW poziom wody w Wiśle będzie wzrastał – w Annopolu rzeka w niedzielę przekroczy o 80 cm stan alarmowy, który wynosi 550 cm, a w poniedziałek poziom wody ma wzrosnąć do 720 cm. Gwałtowne opady i burze, jakie przeszły w nocy z piątku na sobotę nad powiatami zamojskim i krasnostawskim, spowodowały tam liczne podtopienia, uszkodzonych jest wiele dróg lokalnych. W miejscowości Gruszka Duża utonął 62-letni mężczyzna, porwany przez rwący nurt tamtejszej rzeki. Trudna sytuacja jest Zamościu, gdzie woda wdarła się do wielu budynków mieszkalnych. Strażacy interweniowali tam już ok. 150 razy. - Wciąż trwa wypompowywanie wody z budynków mieszkalnych. Napływają kolejne zgłoszenia - powiedział rzecznik prasowy komendy straży pożarnej w Zamościu Andrzej Szozda. Ulewy spowodowały też wzrost poziomu wody w rzece Wieprz, która w Krasnymstawie zbliżyła się do poziomu stanu alarmowego. Burmistrz tego miasta ogłosił alarm przeciwpowodziowy. Jak informuje Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Lubelskiego, sytuacja w Krasnymstawie jest stabilna i nie ma zagrożenia powodzią.

Podkarpackie

W sobotę po południu w ośmiu powiatach Podkarpacia (jasielskim, dębickim, mieleckim, krośnieńskim, tarnobrzeskim, stalowowolskim oraz w dwóch miastach na prawach powiatów, w Krośnie i w Tarnobrzegu) obowiązuje alarm powodziowy. Wojewoda podkarpacki wprowadziła także pogotowie przeciwpowodziowe w pozostałych powiatach województwa. Według Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie, w wyniku spływu wód opadowych z górnej części zlewni Wisłoki, Wisłoka i Sanu, poziom wód na tych rzekach znajduje się w strefie stanów wysokich, a w środkowym i dolnym ich biegu przekracza stany ostrzegawcze. W sobotę stany alarmowe były przekroczone na Wisłoce w Krajowicach k. Jasła, w Pustkowie k. Dębicy oraz w Mielcu. Przekroczony jest też stan alarmowy na dopływie Wisłoki rzece Ropie w Topolinach k. Jasła. Ponadto stany alarmowe przekroczone są na Sanie w Przemyślu, Jarosławiu i Leżachowie k. Przeworska, a także na prawym dopływie Sanu - rzece Wisznia w Nienowicach w pow. jarosławskim. Natomiast na Wiśle, na odcinku w granicach województwa podkarpackiego, notowane są przekroczenia stanów ostrzegawczych. W południowych powiatach Podkarpacia trwa usuwanie skutków intensywnych opadów, które przeszły tam w czwartek i w piątek rano. Z kolei w północnych częściach regionu strażacy m.in. umacniali wały przeciwpowodziowe. Jak powiedział rzecznik podkarpackiej straży pożarnej Marcin Betleja, w regionie od czwartku zanotowano 1200 interwencji. Natomiast w sobotę strażacy wyjeżdżali 90 razy. Usuwali głównie skutki czwartkowych i piątkowych zdarzeń. - Fala kulminacyjna na Wiśle w Tarnobrzegu powinna się pojawić w niedzielę – dodał. Przypomniał, że w woj. podkarpackim aktualnie prowadzone są "cztery, większe akcje". W Buszkowicach k. Przemyśla, gdzie wezbrany San odciął 35 domów strażacy pomagają mieszkańcom kontaktować się ze światem zewnętrznym. Z kolei w Kolonii Żyrakowskiej k. Dębicy duży stan Wisłoki uniemożliwia odpływ do tej rzeki wody z okolicznych potoków. Strażacy zebrana wodę pompują bezpośrednio do Wisłoki. Na Wisłoce w Bożej Woli k. Mielca strażacy układają 2,5-kilometrowy rękaw przeciwpowodziowy. Podobnie dzieje się w Wielowsi, dzielnicy Tarnobrzega. Od czwartkowego popołudnia do rana w piątek w regionie spadło od 55 do 70 mm deszczu w zlewni górnej Wisłoki, Wisłoka i bieszczadzkich dopływach Sanu oraz na rzece Strwiąż. W regionie zalane zostały wtedy 122 budynki i 40 km dróg.

Sytuacja w Ustrzykach Dolnych (woj. podkarpackie)
Sytuacja w Ustrzykach Dolnych (woj. podkarpackie)

Świętokrzyskie

- W sobotę po południu poziom wody w Wiśle i jej dopływach ciągle wzrasta, ale w mniejszym tempie – poinformował przedstawiciel Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego (WCZK) w Kielcach.

Wisła w Sandomierzu i Zawichoście płynie powyżej stanu ostrzegawczego – przekracza go odpowiednio o 104 cm i 132 cm. Stan alarmowy wskazują wodowskazy wzdłuż rzeki na granicy woj. świętokrzyskiego i małopolskiego – w Karsach i w Szczucinie. W ciągu dnia stan alarmowy przekroczyła Koprzywianka w Koprzywnicy (pow. sandomierski), Czarna Staszowska w Rakowie (pow. kielecki) oraz Bobrza w kieleckiej dzielnicy Słowik. W sobotę rano poziom wody w tych miejscach przekraczał stany ostrzegawcze. Czarna w Staszowie i Połańcu oraz Łagowianka w miejscowości Mocha (pow. kielecki) i Czarna Nida w Daleszycach (pow. kielecki) nadal płyną powyżej stanów ostrzegawczych. Dyżurny WCZK Jerzy Szeląg poinformował, że alarm powodziowy ogłosili włodarze gmin: Nowy Korczyn (pow. buski), Bejsce (pow. kazimierski), Połaniec (pow. staszowski) oraz Iwaniska (pow. opatowski). Pogotowie przeciwpowodziowe od rana w sobotę obowiązuje w całym powiecie sandomierskim i gminach: Wiślica, Pacanów i Solec-Zdrój (pow. buski) oraz Opatowiec (pow. kazimierski). Rano i przed południem ulewny deszcz spowodował kilkadziesiąt podtopień piwnic w domach i budynkach gospodarczych w pow. sandomierskim. Jak powiedział oficer prasowy sandomierskich strażaków Bogusław Karbowniczek, wodę wypompowywano z posesji m. in. w gminach: Wilczyce, Klimontów, Samborzec i Dwikozy. W sandomierskiej dzielnicy Koćmierzów, strażacy podwyższyli wał wiślany na 1,2 km odcinku w stronę Tarnobrzega (woj. podkarapckie), na wysokości około pół metra. Budowali także zabezpieczenie w kierunku sandomierskiej huty szkła. Miejscowi strażacy wspierani m.in. przez aspirantów szkoły pożarniczej z Częstochowy i Krakowa, specjalistyczna kompanię powodziową z woj. kujawsko-pomorskiego oraz zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej, wał na Wiśle w newralgicznym miejscu zabezpieczali od środy. Umacniali również wał w Dobrocicach (gm. Wilczyce), gdzie 15 gospodarstw jest zagrożonych podtopieniem ze strony Opatówki. Działania prewencyjnymi w Sandomierzu kieruje od piątku zastępca komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej, nadbrygadier Marek Kowalski. W sobotnim posiedzeniu sztabu kryzysowego uczestniczyli przedstawiciele wojewodów świętokrzyskiego, podkarpackiego, policji i wojska. - Rano w niedzielę do miasta mają przyjechać dodatkowe siły policji i wojska. Mają być w gotowości na wypadek, gdyby ich pomoc była potrzebna w krytycznej sytuacji - powiedział Karbowniczek. W niedzielę w Sandomierzu spodziewana jest fala kulminacyjna na Wiśle. Od rana w sobotę woj. świętokrzyskim lokalnie występowały opady deszczu, miejscami intensywne. Po południu w części regionu wypogodziło się. Synoptycy przewidują, że do wieczora mogą pojawiać się gwałtowne ulewy, także z gradem.

Małopolskie

- Stabilizuje się sytuacja pogodowa w Małopolsce. Stany alarmowe w sobotę wieczorem były przekroczone na 19 wodowskazach, w tym na Wiśle w Krakowie na Bielanach o 54 cm – podał rzecznik wojewody małopolskiego Jan Brodowski.

Opady deszczu w regionie będą coraz słabsze. W ciągu ostatniej doby liczba miejsc, w których rzeki przekraczają stany alarmowe, zmalała z 29 do 19. Stany ostrzegawcze nadal jednak odnotowywane są na 12 wodowskazach. W sobotę zmniejszyła się liczba alarmów powodziowych. Wieczorem alarmy obowiązywały w czterech powiatach: tarnowskim, oświęcimskim i gorlickim i brzeskim oraz w 13 gminach. Według Brodowskiego podniesienie stanu wód na głównych rzekach do stanów powyżej ostrzegawczych i alarmowych było spowodowane zarówno piątkowymi, intensywnymi opadami deszczu, jak i zwiększonymi zrzutami wód ze zbiorników retencyjnych.

Wody opadowe podtopiły liczne budynki, drogi i pola uprawne, ale strażacy praktycznie uporali się już z ich wypompowywaniem. W sumie straż od piątku interweniowała w Małopolsce ponad 800 razy. Uaktywniły się jednak osuwiska, głównie na terenie powiatu nowosądeckiego. W efekcie ewakuowano 78 osób. Z powodu wystąpienia wody z rzek i rowów melioracyjnych, lokalnie nieprzejezdnych jest wciąż siedem odcinków dróg, w tym dwie drogi wojewódzkie: nr 968 w miejscowości Kamienica w pow. limanowskim (nieczynny most) oraz nr 973 w Borusowej w pow. dąbrowskim (nieczynny prom). Policja zorganizowała objazdy. Zagrożony jest szlak kolejowy Tarnów – Leluchów w miejscowości Ptaszkowa-Kamionka, ponieważ w tym rejonie na długości 20 metrów zostało podmyte torowisko. Pociągi poruszają się tam wahadłowo. Z powodu awarii sieci energetycznej bez prądu pozostaje blisko 3,5 tysiąca odbiorców w powiatach nowotarskim, nowosądeckim, limanowskim. Największe straty odnotowano w powiatach: nowosądeckim, limanowskim, nowotarskim, suskim, tarnowskim, gorlickim i tatrzańskim. Według służb prezydenta Krakowa poziom Wisły na posterunku wodowskazowym Bielany w sobotę po południu wynosił 574 cm i przekraczał stan alarmowy o 54 cm. Najnowsze dane IMGW wskazują, że fala kulminacyjna na Wiśle przeszła już przez miasto. Prognozy przewidują stopniowe opadanie poziomu wody.

Sytuacja w Barcicach (woj.małopolskie)
Sytuacja w Barcicach (woj.małopolskie)
Trzaskowski: najgorzej jest w Małopolsce i na Śląsku
Trzaskowski: najgorzej jest w Małopolsce i na ŚląskuTVN Meteo
Stan wód w Górnej Wiśle z godz.2.00 (źródło IMGW)

Śląskie

Blisko 500 razy interweniowali minionej doby strażacy w województwie śląskim w związku ze zniszczeniami spowodowanymi intensywnymi opadami deszczu. Najwięcej problemów spowodowały one w południowej, górskiej części województwa. Według danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej nadal w wielu miejscach woj. śląskiego poziom wód przekracza stan alarmowy, w niektórych miejscach jest to trend rosnący, w innych malejący lub stały. W Goczałkowicach Wisła w sobotę rano przekraczała o 70 cm stan alarmowy, w Nowym Bieruniu - o 40 cm. Odra w Raciborzu Miedoni przekraczała stan alarmowy o 65 cm, a w Krzyżanowicach - o 56 cm. W powiecie pszczyńskim w miejscowości Wola w gminie Miedźna – zamknięty został most Bronisław, który został zalany po stronie Małopolski. Zamknięto też most Wójtowy prowadzący do Brzeszcz w woj. małopolskim. W Górze w gminie Miedźna stwierdzono przecieki wału w okolicach Zawadki. Są zabezpieczane i monitorowane przez jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej. W Gilowicach w tej samej gminie nieprzejezdna jest ul. Starorzeczna. W powiecie wodzisławskim w miejscowości Uchylsko w gminie Gorzyce niesprawny jest przepust wałowy w wale przeciwpowodziowym na rzece Olza w Uchylsku. W Bytomiu częściowo zalane, ale przejezdne są ulice: Chałubińskiego, Mączna, Orzechowa, Pawia, Przejazdowa. Problemy związane z pogodą notowało też minionej doby lotnisko w Pyrzowicach. Część rejsów zostało przekierowanych na lotnisko w Balicach w związku z nisko zawieszoną podstawą chmur.

W Bielsku-Białej z powodu wysokiego stanu wód gruntowych podtopionych zostało około 200 nieruchomości (mieszkalnych i gospodarczych).

W związku z przerwaniem śluzy na Wiśle przy potoku Bajerka doszło do podtopienia 7 budynków mieszkalnych (ewakuowano 2 osoby). W miejscowości Rybarzowice uszkodzona została płyta jezdna mostka (niemożliwy dojazd do 4 posesji mieszkalnych). Podjęto działania interwencyjne.

W powiecie cieszyńskim zamknięto 2 szlaki kolejowe (Wisła Uzdrowisko – Wisła Głębce, Goleszów – Ustroń). W Skoczowie z uwagi na wysoki poziom wody zamknięto dla ruchu most na rzece Wisła, wyznaczono objazdy. Nieprzejezdne są drogi - Gumna-Dębowiec-Ochaby, Pruchna-Drogomyśl oraz ul. Mleczna w Cieszynie.

Podczas prac budowlanych w czaszy zbiornika Racibórz Dolny doszło do naruszenia na odległości około 200-300 metrów drogi przy wale przeciwpowodziowym. W powiecie żywieckim występują liczne podtopienia domów i posesji oraz dróg. W gminie Ujsoły nie ma dojazdu do miejscowości Złatna (drzewa powalone na drogę powiatową). Uszkodzone jest na kilkudziesięciu metrach umocnienie brzegu cieku Wielka Puszcza w Porąbce.

Na terenie gminy Chełm Śląski trwają przygotowania do ewentualnej budowy doraźnego wału z zapór przeciwpowodziowych wzdłuż brzegu rzeki Przemsza. Odwołano zajęcia w 27 szkołach podstawowych, gimnazjalnych i średnich.

Sytuacja w Skoczowie (woj. śląskie)
Sytuacja w Skoczowie (woj. śląskie)

Opolskie

W sobotę po południu na kilku rzekach w woj. opolskim stany wód przekroczyły poziomy alarmowe. Wprowadzono pogotowie i alarmy powodziowe. Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego zapewniło jednak, że nie ma obecnie zagrożenia wylaniami. Szymon Wiener z opolskiego WCZK poinformował, że do godz. 17 alarmy powodziowe wprowadzono w Głogówku i Głuchołazach. Pogotowia przeciwpowodziowe obowiązywały natomiast w powiecie krapkowickim i kędzierzyńsko-kozielskim, a także w mieście Brzegu. - Wprowadzenie alarmu i pogotowia przeciwpowodziowego oznacza tyle, że służby powinny bardziej monitorować sytuację, także mieszkańcy powinni zwracać uwagę na to, co dzieje się na rzekach – wyjaśnił. Z danych opolskiego WCZK wynika, że po południu w sobotę stany alarmowe przekroczone były na trzech rzekach: Opawie, Białej Głuchołaskiej i Osobłodze. Przekroczenia te, według służb WCZK ustabilizowały się i będą opadać. Stany ostrzegawcze utrzymywały się od rana m.in. w Kędzierzynie-Koźlu i Krapkowicach. Zdaniem Wienera poziomy wód w obu tych miejscach w sobotę w ciągu kilku następnych godzin jeszcze wzrośnie. - Jednak w Kędzierzynie-Koźlu nie powinno dojść do przekroczenia stanu alarmowego, pozostanie tylko stan ostrzegawczy - mówił Wiener. Dodał, że jeśli chodzi o Krapkowice może tam dojść do przekroczenia stanu alarmowego, ale - jak zapewnił - że nie będzie ono znaczące. Pytany o najbardziej wrażliwy moment ochrony przeciwpowodziowej Opolszczyzny w Cisku Wiener podał, że fala wezbraniowa, która uformowała się na Odrze, swoją kulminację ma już za Ciskiem i będzie można w najbliższym czasie obserwować tam stopniowy spadek poziomu wód. Zapewnił, biorąc pod uwagę prognozy pogody i stany wód, że pomimo przekroczonych stanów ostrzegawczych i alarmowych na kilku opolskich rzekach, "nie występują żadne zagrożenia i żadne negatywne oddziaływania ze strony rzek". - Pierwsza fala, która przechodzi przez obszar województwa powinna do przyszłego tygodnia dotrzeć do granicy z Dolnym Śląskiem. Za nią sformułuje się kolejna fala, ale jest dużo niższa i nie będzie stwarzała zagrożenia – zaznaczył.

WIĘCEJ INFORMACJI O AKTUALNEJ SYTUACJI POGODOWEJ PRZECZYTASZ NA TVN24.PL

Szef MSW o działaniach przeciwpowodziowych
Szef MSW o działaniach przeciwpowodziowych

Autor: PW,kt/ja/mj / Źródło: IMGW, PAP, TVN Meteo, MAC

Pozostałe wiadomości

Pogoda na jutro, czyli na czwartek 25.04. W nocy w wielu regionach kraju popada deszcz. W dzień również będzie padać. Termometry pokażą maksymalnie 13 stopni Celsjusza. Warunki biometeo będą niekorzystne.

Pogoda na jutro - czwartek, 25.04. Nocą i za dnia będzie padał deszcz

Pogoda na jutro - czwartek, 25.04. Nocą i za dnia będzie padał deszcz

Źródło:
tvnmeteo.pl

IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed oblodzeniem i opadami śniegu. Z komunikatu wynika też, że w części kraju temperatura spadnie poniżej zera stopni. Sprawdź, gdzie aura będzie groźna.

Śliskie drogi i chodniki, spadnie też śnieg. IMGW wydał ostrzeżenia

Śliskie drogi i chodniki, spadnie też śnieg. IMGW wydał ostrzeżenia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Nadchodzące dni będą dość pochmurne, poza tym pojawią się opady deszczu. Niebawem czeka nas jednak zmiana pogody. Zrobi się słonecznie, a temperatura wzrośnie miejscami do 26 stopni Celsjusza.

Wiemy, kiedy nastąpi zmiana pogody

Wiemy, kiedy nastąpi zmiana pogody

Źródło:
tvnmeteo.pl

Pył znad Sahary dotarł do południowej Grecji. Spowodował, że niebo nad Atenami zyskało odcienie brązu i pomarańczy. - Taka intensywność tego zjawiska nie była obserwowana od 2018 roku - powiedział Vassilis Amiridis z Obserwatorium Narodowego w stolicy Grecji.

Pył saharyjski w fazie apogeum. Marsjańskie widoki w Atenach

Pył saharyjski w fazie apogeum. Marsjańskie widoki w Atenach

Źródło:
Reuters

Jaka pogoda czeka nas w majówkę 2024? Wstępne prognozy pokazują, że wolne dni przyniosą nam sporo słońca i temperaturę sięgającą 27 stopni Celsjusza. Sprawdź szczegółową aktualizację prognozy, przygotowaną przez synoptyka tvnmeteo.pl Artura Chrzanowskiego.

Pogoda na majówkę 2024. Jest szansa na to, że będzie jak w środku lata

Pogoda na majówkę 2024. Jest szansa na to, że będzie jak w środku lata

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Australijskie szpitale apelują, aby ofiary ukąszeń przez węże nie przynosiły ze sobą do szpitala jadowitych gadów - poinformował w środę portal Globecho. - Skutkiem wystraszenia lekarzy jest opóźnienie leczenia - przekazał szpital w Bundabergu w prowincji Queensland. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) szacuje, że na świecie każdego roku od ukąszeń węży umiera od 80 do 140 tysięcy osób.

Szpitale apelują do pokąsanych pacjentów: nie przynoście ze sobą węży

Szpitale apelują do pokąsanych pacjentów: nie przynoście ze sobą węży

Źródło:
PAP, businessinsider.com, The Guardian

Filipiny zmagają się z ekstremalną falą upałów. W prowincji Cavite temperatura wynosiła miejscami 37,1 st. C, a ta odczuwalna była dużo wyższa.

Ekstremalna fala upałów. "Jest tak gorąco, że nie można oddychać"

Ekstremalna fala upałów. "Jest tak gorąco, że nie można oddychać"

Źródło:
phys.org, PAP, AFP

Hipopotam o imieniu Gen-chan, który od siedmiu lat mieszka w zoo w Osace w Japonii, uznawany był za samca. Po tym, jak niedawno przeprowadzono test DNA, okazało się, że w rzeczywistości jest samicą - poinformował ogród zoologiczny Osaka Tennoji Zoo.

Samiec hipopotama po siedmiu latach okazał się samicą

Samiec hipopotama po siedmiu latach okazał się samicą

Źródło:
BBC

Na wybuchowego karczocha natknęła się mieszkanka północnych Włoch. Kobieta kroiła warzywo, gdy nagle eksplodowało ono jej w rękach. Nietypowa sytuacja ma jednak swoje naukowe wyjaśnienie.

Kroiła karczocha. Warzywo wybuchło jej w rękach

Kroiła karczocha. Warzywo wybuchło jej w rękach

Źródło:
PAP, varesenews.it, thelocal.it

Powodzie, które były następstwem ulewnych opadów deszczu, nawiedziły Kenię. W wyniku przejścia żywiołu zginęło co najmniej 40 osób. Ponad 110 tysięcy jest bez dachu nad głową. Służby meteorologiczne ostrzegły, że kolejne tygodnie przyniosą dalsze opady.

Ulice jak rzeki, tysiące ludzi bez dachu nad głową. "Po tych powodziach nie będzie zbiorów"

Ulice jak rzeki, tysiące ludzi bez dachu nad głową. "Po tych powodziach nie będzie zbiorów"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, africanews.com

Wrony siwe coraz częściej atakują mieszkańców Budapesztu i innych węgierskich miast. Związane jest to z wciąż rosnącą populacją tych ptaków. Jak tłumaczą ornitolodzy, ptaki nie robią tego, by zranić ludzi, a przed atakiem można łatwo się obronić.

Sceny "jak z Hitchcocka" w węgierskiej stolicy

Sceny "jak z Hitchcocka" w węgierskiej stolicy

Źródło:
PAP, index.hu

Pełnia Różowego Księżyca była widoczna w środową noc nad Polską. Zdjęcia zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt 24. To nie jedyne ciekawe zjawisko astronomiczne, jakie można zaobserwować na kwietniowym niebie.

Różowa Pełnia wyjrzała zza chmur

Różowa Pełnia wyjrzała zza chmur

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, PAP

Wielu z nas z otwartymi ramionami przyjęło wczesne przyjście wiosny. Czy jednak lutowe i marcowe ciepło miało korzystny wpływ na przyrodę? Synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek zapytała o to ekspertów z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach oraz z Zakładu Pszczelnictwa w Puławach. W swoim blogu wyjaśnia tegoroczny paradoks klimatyczny i dobitnie pokazuje, jak coś, co wydawało się darem od losu, stało się przekleństwem.

Kwiecień, który okazał się koszmarem. "Nie pamiętam takiej sytuacji"

Kwiecień, który okazał się koszmarem. "Nie pamiętam takiej sytuacji"

Źródło:
tvnmeteo.pl

Zimowa aura powróciła do Finlandii. We wtorek na południu kraju spadło miejscami prawie 30 centymetrów śniegu. Pod Helsinkami dziecko wracające ze szkoły zginęło pod kołami traktora z pługiem śnieżnym - przekazała lokalna policja.

Atak zimy na południu Finlandii. Pod kołami pługa śnieżnego zginął 10-latek

Atak zimy na południu Finlandii. Pod kołami pługa śnieżnego zginął 10-latek

Źródło:
PAP, Reuters, ENEX

Bezzałogowa sonda kosmiczna Voyager 1 zaczęła ponownie wysyłać na Ziemię poprawne sygnały radiowe. Inżynierom z NASA udało się naprawić usterkę komputera, która spowodowała awarię statku kosmicznego w listopadzie.

Po pięciu miesiącach naprawiono usterkę. Sonda Voyager 1 znowu nadaje

Po pięciu miesiącach naprawiono usterkę. Sonda Voyager 1 znowu nadaje

Źródło:
livescience.com

Fala upałów nawiedziła Bangladesz. Temperatura wzrosła miejscami do 43 stopni Celsjusza. Władze wydały ostrzeżenia przed spiekotą, tymczasowo zamknięto szkoły.

Na termometrach ponad 40 stopni, zamknięte szkoły

Na termometrach ponad 40 stopni, zamknięte szkoły

Źródło:
Reuters

Sezon narciarski w Tatrach wciąż trwa, o czym świadczą piękne ujęcia zarejestrowane we wtorek na zakopiańskiej Gubałówce. Warto korzystać ze słonecznej pogody - już wkrótce zamknięta zostanie część tatrzańskich tras narciarskich. Turyści wybierający się na górskie wędrówki powinni zachować jednak ostrożność.

Słońce i śnieg w Tatrach. Ostatni dzwonek dla narciarzy

Słońce i śnieg w Tatrach. Ostatni dzwonek dla narciarzy

Źródło:
PAP, TPN, TVN24

W Chinach trwa walka ze skutkami ulew, które nawiedziły południe kraju. W prowincji Guangdong doszło do licznych powodzi i osuwisk. Lokalne władze podały, że zginęły co najmniej cztery osoby, a 10 pozostaje zaginionych.

Ewakuowano ponad sto tysięcy ludzi. Do części nie udało się dotrzeć na czas

Ewakuowano ponad sto tysięcy ludzi. Do części nie udało się dotrzeć na czas

Źródło:
Reuters, Xinhua

Seria trzęsień ziemi, do której doszło we wtorek na Tajwanie, uszkodziła kilka budynków na wschodnim wybrzeżu wyspy. Najsilniejsze wstrząsy miały magnitudę 6,3. Jak przekazały lokalne służby geologiczne, zjawisko było powiązane z potężnym trzęsieniem z początku kwietnia.

Budynki kołysały się przez całą noc

Budynki kołysały się przez całą noc

Źródło:
Reuters, tvnmeteo.pl

Ulewy nawiedziły Ekwador. Wezbrane rzeki i błotne lawiny spowodowały szereg szkód w całym kraju. Najtrudniejsza sytuacja panuje w centralnych regionach, gdzie powodzie zniszczyły drogi, wioski i mosty - jeden w momencie, gdy jechały nim auta. W jednym z kantonów żywioł dotknął ponad 100 rodzin.

Rzeka podmyła most, gdy jechały nim samochody

Rzeka podmyła most, gdy jechały nim samochody

Źródło:
ecuavisa.com, machalamovil.com

Na naszym kontynencie wzrasta liczba zgonów związanych z upałami - alarmują Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO) i unijna agencja Copernicus w raporcie na temat stanu klimatu w Europie w ubiegłym roku. - Europa doświadczyła kolejnego roku rosnących temperatur i nasilających się ekstremów klimatycznych - podkreśliła Elisabeth Hamdouch z Copernicusa.

Stres cieplny dotyka w Europie coraz więcej ludzi. Alarmujący raport

Stres cieplny dotyka w Europie coraz więcej ludzi. Alarmujący raport

Źródło:
Reuters, AP, tvnmeteo.pl

Cielę ze znamieniem w kształcie półksiężyca urodziło się w Kanadzie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie data urodzenia - zwierzak przyszedł na świat 8 kwietnia. Tego samego dnia nad jego rodzinnym regionem widoczne było całkowite zaćmienie Słońca.

Oto cielak z "zaćmieniem Słońca" na czole. Urodził się w wyjątkowy dzień

Oto cielak z "zaćmieniem Słońca" na czole. Urodził się w wyjątkowy dzień

Źródło:
CBC News, PAP

Dużo zimniej niż zwykle w kwietniu będzie jeszcze przez kilka dni, jednak chłód nie potrwa wiecznie. Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: początek majówki to będzie punkt zwrotny

Pogoda na 16 dni: początek majówki to będzie punkt zwrotny

Źródło:
tvnmeteo.pl

Na Krecie trwają największe w Grecji ćwiczenia na wypadek trzęsienia ziemi - informuje w poniedziałek grecka agencja AMNA. Uczestniczą w nich władze wyspy i jej mieszkańcy.

Kreta przygotowuje się na trzęsienie ziemi

Kreta przygotowuje się na trzęsienie ziemi

Źródło:
PAP

Sonda Juno, dzięki rekordowo bliskiemu przelotowi w pobliżu Io, jednego z księżyców Jowisza, rzuciła nowe światło na znajdujące się na jego powierzchni lawowe jezioro. Naukowcy stworzyli animację, która pokazuje, jak może ono wyglądać z bliska.

Gładkie jak szkło jezioro lawy. Tak może wyglądać z bliska powierzchnia Io

Gładkie jak szkło jezioro lawy. Tak może wyglądać z bliska powierzchnia Io

Źródło:
NASA, LiveScience, tvnmeteo.pl

Do Niemiec w weekend wróciła zimowa pogoda. Najwięcej śniegu napadało w południowych i centralnych krajach związkowych. Na śliskich i oblodzonych drogach dochodziło do wypadków drogowych, w tym do jednego śmiertelnego.

Zimowa aura uderzyła w Niemcy

Zimowa aura uderzyła w Niemcy

Źródło:
zeit.de, fr.de

Do zdarzenia doszło niedaleko rumuńskiego Braszowa, w regionie, który zamieszkuje duża populacja tych wielkich ssaków. Całe zajście zarejestrowały kamery przemysłowe.

Niedźwiedź próbował ukraść kontener na śmieci. Nagranie

Niedźwiedź próbował ukraść kontener na śmieci. Nagranie

Źródło:
ENEX, politico.eu

Donald Trump odwołał wiec wyborczy z powodu nadchodzącej burzy. Kandydat Partii Republikańskiej na prezydenta Stanów Zjednoczonych przekazał zgromadzonym w Karolinie Północnej sympatykom, żeby poszukali schronienia i obiecał wkrótce wrócić "na pole bitwy" .

Pogoda wygrała z Donaldem Trumpem. "Jestem zdruzgotany"

Pogoda wygrała z Donaldem Trumpem. "Jestem zdruzgotany"

Źródło:
PAP