Orkan Ksawery tuż-tuż. Ciśnienie gwałtownie spada, na wybrzeżu jest już poniżej 990 hPa

Z powodu nadejścia orkanu ciśnienie w Polsce po południu zaczęło gwałtownie spadać. Około drugiej w nocy osiągnie wartość zaledwie 979 hPa.

Najszybciej ciśnienie spada na wybrzeżu. W Gdańsku barometry zarejestrowały 999 hPa po godzinie 16.00, ale już o 20.00 było 986 hPa.

Niskiemu ciśnieniu towarzyszyć będzie silny wiatr. Synoptycy prognozują, że w czwartek w nocy w Łebie będzie wiało z prędkością 110 km/h, a w Warszawie - 80km/h. Wysoko w górach (Kasprowy Wierch) wiatr osiągnie prędkość nawet 135 km/h.

- Silny wiatr na Wybrzeżu sprawi, że nastąpić może gwałtowny wzrost poziomu wód - zapowiedzieli w czwartek podczas konferencji prasowej przedstawiciele Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

IMGW tłumaczy, że najpierw wiatr z kierunku południowo-zachodniego sprawi, że poziom Bałtyku i wód przybrzeżnych się obniży. Później jednak wiatr zacznie wiać z północnego zachodu.

- To będzie sytuacja troszkę bardziej niebezpieczna, bo wiatr z tego kierunku zwykle powoduje, że woda z Bałtyku wlewa się do rzek przybrzeżnych - powiedziała Grażyna Dąbrowska. Będzie to wynikiem gwałtownego wzrostu poziomu wód Bałtyku.

Mniej optymistyczne ostrzeżenia wydała w czwartek europejska organizacja meteorologiczna EUMETNET, która prognozuje jeszcze wyższe prędkości wiatru. Najbardziej narażone na skutki orkanu są województwa: zachodniopomorskie i pomorskie, dla których wydano czerwony (najwyższy w 4-stopniowej skali) alarm pogodowy. W Pomorskiem w strefie brzegowej ma wiać z prędkością dochodzącą do 130 km/h, a w Zachodniopomorskiem wiatr przy linii brzegowej sięgnie 135 km/h (prawdopodobieństwo wystąpienia wiatru o takiej sile, zdaniem ekspertów z EUMETNET, wyniesie 30 proc.).

Nad ranem na wybrzeżu wiało z prędkością ok. 60 km/h.

- Porywy wiatru już wzrosły w Łebie do 70km/h i to już jest zapowiedź zmian. Na zachodzie kraju spada ciśnienie i to kolejna zapowiedź. Jeszcze nie spada temperatura, bo zdarzy się to jej jutro - poinformowała ok. godz. 9 Maja Popielarska.

Wcześniej ok. godz. 8 Maja Popielarska, na razie sytuacja pogodowa w Polsce jest stabilna. - Nie ma ani specjalnie intensywnych opadów, gdzieniegdzie oczywiście występują deszcz albo śnieg, ale nie ma silnych porywów wiatru poza wybrzeżem - powiedziała. Wyjaśniła, że na wybrzeżu wieje z prędkością 60 km/h, ale nie jest to nic szczególnego w tym rejonie.

O poranku w Szczecinie była reporterka TVN24 Alicja Rucińska. Powiedziała, że w czwartek działa pogotowie przeciwsztormowe, co oznacza, że kutry od dzisiaj nie wypłyną w morze.

Ze względu na złe warunki atmosferyczne nie wypłyną w czwartek promy na trasie Polska-Szwecja. "Informujemy, że ze względu na złe warunki atmosferyczne następujące odejścia promów zostają anulowane: mf Galileusz (5.12 ze Świnoujścia, 5.12 z Trelleborga), mf Jan Śniadecki (5.12 ze Świnoujścia, 5.12 z Ystad)" - podał w komunikacie Unity Line.

Według synoptyków apogeum trudnych warunków nastąpi w okresie od czwartkowego do piątkowego wieczoru. W piątek na Wybrzeżu będzie wiało z zachodu z prędkością 120 km/h, a na otwartym morzu nawet 140 km/h.

W centrum kraju zachodni wiatr też może być groźny, bo osiągnie prędkość 90 km/h. Ekstremalne warunki zapanują w górach, gdzie porywy mają dochodzić nawet do 155 km/h.

W większości regionów ma padać przelotny śnieg, a na zachodzie deszcz ze śniegiem i deszcz. Chociaż śniegu nie powinno być dużo (do 4 cm), może sprawiać spore problemy, szczególnie na drogach, bo silny wiatr będzie powodował zawieje śnieżne.

W sobotę wiatr zacznie słabnąć. Na Wybrzeżu osiągnie prędkość 80 km/h i zmieni nieco kierunek na północno-zachodni. W centrum kraju osłabnie do 80 km/h, ale utrzyma kierunek zachodni. Choć w górach prędkość wiatru również nieco się zmniejszy, to nadal będzie bardzo duża - wyniesie 130 km/h.

W sobotę trzeba się liczyć za to z nieco większymi opadami śniegu - ma go spaść do 5 cm. Słabnący, ale nadal bardzo silny wiatr wciąż może powodować zawieje śnieżne.

Autor: js,pk\mtom,map,mj / Źródło: TVN Meteo