"Tylko wielbłąda żal". Relacja z rajdu DyMnO 2015

Rajd DyMnO 2015 okiem Marcina Kargola
Rajd DyMnO 2015 okiem Marcina Kargola
TVN Meteo Active
Rajd DyMnO 2015 okiem Marcina KargolaTVN Meteo Active

Najszybsze 25 kilometrów na orientację przebiegłem w 2 godziny 7 minut. A teraz? Biegnę 2 godziny, mam przed sobą jeszcze parę punktów kontrolnych, do mety 8 kilometrów, wielkiego wielbłąda na koncie... Nie tak to miało wyglądać! "Żeby chociaż na trzecim miejscu skończyć" - myślę sobie i zastanawiam się "co by było gdyby"...

Na jakim dystansie wystartować? 50 czy 25 kilometrów? Tydzień temu przebiegłem GWiNT-a i na pewno nie zregenerowałem się jeszcze w 100%. W ciągu ostatnich 7 dni byłem na treningu tylko jeden raz. Dodatkowo "pięćdziesiątka" startuje o 7 rano. Rajd jest ponad 100 kilometrów od Warszawy, czyli musiałbym wstać o 4 rano... Długo zastanawiałem się, jak to rozegrać i jaką podjąć decyzję. W końcu zdecydowałem: pobiegnę na trasie 25-kilometrowej. I wrócę z miejscem na podium.

Liczy się plan

Plan był prosty. Jadę z narzeczoną, oboje startujemy na dystansie 25 kilometrów i oboje wracamy do domu z miejscem na podium - ja w open, Kasia w kategorii kobiet. Z takim nastawieniem pojawiliśmy się na starcie. Od sierpnia zeszłego roku mam dobrą passę - ilekroć nie pojawię się na zawodach na orientację rozgrywanych na średnim dystansie (od 25 do 40 kilometrów), tylekroć wskakuję na podium. Gdyby dziś było inaczej, byłbym bardzo zawiedziony.

15 minut przed startem dostaliśmy do ręki mapy. Kwadrans to bardzo dużo czasu na to, aby wybrać odpowiednią kolejność zaliczania punktów kontrolnych. Tych mieliśmy do znalezienia 11, a kolejność ich zdobywania była dowolna. Nie była jednak bardzo oczywista - w oczy rzucał się punkt nr 41, który ustawiony był na środku mapy tak, że można go było zebrać albo na początku, albo na końcu, albo - jak wymyślili niektórzy - w połowie biegu.

Dobre złego początki

Zdecydowałem, że od niego zacznę. Chwilę po sygnale do startu wyrwałem mocno do przodu, licząc na to, że ta taktyka sprawdzi się tak samo dobrze, jak w przypadku Róży Wiatrów. Szeroka, szutrowa droga doprowadziła mnie w bliskie okolice punktu. W odpowiednim momencie musiałem odbić na wschód w dość wyraźną przecinkę. Po kilkudziesięciu metrach znów skręciłem na południe, tym razem jednak przedzierając się przez las i lecąc do punktu na azymut.

Po chwili ogarnęło mnie uczucie ulgi - do PK41 trafiłem bezbłędnie, dzięki czemu przestałem się obawiać mojego ulubionego Syndromu Pierwszego Punktu (w skrócie: częściej niż rzadziej bywa u mnie tak, że w startowej euforii mam wielkie problemy ze znalezieniem pierwszego punktu kontrolnego na trasie).

Czas na PK31. Wyleciałem na azymut na jakąś przecinkę. Średnio mi się mapa zgadzała, więc określanie mojej pozycji w terenie odbywało się na zasadzie "podejrzewam, że jestem tutaj...". Biegnę na północ. Zakładam, że jestem na odpowiedniej ścieżce. Pewności jednak nie mam. Mimo to biegnę i... mam! Po prawej stronie pojawia się lampion. Przez chwilę waham się, czy to punkt z mojej trasy, bo jego opis brzmi "polana", a teren w którym jestem z polaną ma niewiele wspólnego. Zakładam jednak, że rzadsze zadrzewienie i większa ilość pokrzyw spełniają znamiona polany. Podbijam. Uciekam.

Niechciany wielbłąd

Za szybko. Bez skupienia. Bez zastanowienia. Burak. Wtopa. Błąd. Wielbłąd. Zupełnie nie wiedzieć czemu, nie odliczyłem poprawnie odległości do miejsca, w którym powinienem skręcić na północ w stronę kolejnego punktu. Zrobiłem to za wcześnie. Znacznie za wcześnie. Skutkiem tego - co zobaczyłem dopiero po biegu, analizując tracka z zegarka - straciłem 25 minut, przewalając się przez mokradła, bagna i inne przecudowne tereny.

Gałęzie, pokrzywy, jeżyny, połamane drzewa. I mozolne człapanie w takim kierunku, w którym - podejrzewałem - znajdę punkt. Po kilkunastu minutach wypadłem na polanę. Nie bardzo potrafiłem określić, gdzie jestem. Mapa z 1985 roku nie ułatwiała tego. Celnie założyłem, że jestem za bardzo na wschód. Zacząłem więc biec w kierunku zachodnim, gdzie po chwili spotkałem... Kasię.

Parę minut później wspólnie znaleźliśmy PK32. Rozdzieliliśmy się następnie, bo nasze warianty dotarcia do PK62 różniły się znacznie. Mimo to za kilka chwil i tak znaleźliśmy się w jednym miejscu i czasie przy kolejnym lampionie. Z jednej strony byłem bardzo zadowolony z tego, że idzie jej tak super, z drugiej jednak byłem bardzo niezadowolony, że jestem tak bardzo w plecy.

Zabawa w piaskownicy

PK52. Szczyt górki. Gonię. Jeśli chcę o coś dziś jeszcze powalczyć, to muszę gonić. Wpadam na punkt bez problemu, zbieram go w ułamku sekundy i wybiegam z tego cholernego, gęstego lasu. Teraz już będzie lepiej. Zbieram się w sobie, skupiam się na pozostałych punktach i zabieram ostro do roboty.

PK61. Zakręt rowu z wodą. Punkt bardzo charakterystyczny, więc i problemu ze znalezieniem nie było. Rach, ciach i gonitwa dalej. Na zachód! Kolejny punkt kontrolny. Numer 51. Opisany jako "pod szczytem na wyrobisku". Wybiegłem z lasu i faktycznie trafiłem na dużą żwirownię. Krążyła tam też spora liczba zawodników. Widziałem, że szukają, kombinują, zastanawiają się... A to nie było tam! Byłem przekonany, że do właściwego wyrobiska zostało jeszcze jakieś 300 metrów. Przeleciałem przez malutki las i za jego ścianą pojawiła się wielka piaskownica. Po chwili zgarnąłem PK51. W drogę!

PK85 trafiony bez historii. Szybko przelot przez pola na azymut, zgarnięcie punktu i po problemie. W tym momencie na trasie byłem odrobinę powyżej dwóch godzin. To tyle, ile zajęło mi przebiegnięcie najszybszych zawodów na 25 kilometrów. A tu jeszcze z 8 kilometrów do końca. Słabo, słabiutko dzisiaj. Po cichu liczyłem, że nie tylko ja strzeliłem wielbłąda i że coś jeszcze uda mi się ugrać.

Po pięknym półtorakilometrowym przelocie przez pola, trafiłem idealnie w punkt na przecinkę, prowadzącą do kolejnego punktu. Trafiłem też na parę znajomych, którzy byli przede mną. Brakowało im jednak PK41, który ja zaliczyłem na samym początku. Wspólnymi siłami podbiliśmy dwa kolejne punkty. PK42 i PK68 zdobyte. Został mi jeden.

Mniej niż minuta od sukcesu

Najpierw przez pole. Hyc, hyc i jestem już nad brzegiem Kosówki. Wody do połowy łydki. A woda zimna, mokra, przyjemna! Aż się wychodzić nie chce. Później las. Szybkie porównanie rzeczywistości z mapą. Droga asfaltowa, kolejne spojrzenie na mapę. I chwila zastanowienia: grzać dookoła drogą szutrową, czy lecieć na azymut.

PK33 opisany był jako "oczko wodne". Byłem w lesie iglastym. Liczyłem, ze trafię na owe oczko bez problemu, wspomagając się rodzajem roślinności dookoła. Jak pomyślałem, tak zrobiłem. Mapa, kompas, wyliczenie metrów do celu i jazda.

Są! Widzę brzozy! A skoro są brzozy, to znaczy że tam będzie mokro! Nie mylę się, jest oczko wodne. Zabiegam od wschodu, zbieram punkt i przyspieszam. Meta jest bardzo blisko. Wypadam z lasu. Na horyzoncie jakiś biegacz. Nie wiem, czy jest z mojej trasy, ale włącza mi się tryb ścigania. Niestety jest on za daleko i nie mam szans go dogonić.

Parę minut później pojawiam się na mecie. Biegacz z horyzontu pojawił się tam 50 sekund przede mną. I wygrał. Ja zająłem drugie miejsce. Niby dobrze, niby się cieszę. I tylko wielbłąda żal...

Na tym rajdzie była również Kasia Karpa z tvnmeteoactive.pl. Przeczytajcie jej relację z tych zawodów!

Autor: Marcin Kargol (m.kargol@tvn.pl) / Źródło: TVN Meteo Active

Źródło zdjęcia głównego: TVN Meteo Active

Pozostałe wiadomości

Porzucone samochody, zalane drogi, sklepy z opróżnionymi półkami - tak wyglądał Dubaj w czwartek, dwa dni po obfitych opadach deszczu, które sparaliżowały pustynną metropolię. Wciąż występowały również utrudnienia na międzynarodowym lotnisku w Dubaju. W relacjach świadków szczególnie podkreślana była niezwykła gwałtowność zjawiska.

"Inwazja kosmitów", "apokalipsa". Krajobraz Dubaju po najgorszej burzy od dekad

"Inwazja kosmitów", "apokalipsa". Krajobraz Dubaju po najgorszej burzy od dekad

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, The Guardian, CNN, BBC

IMGW wydał alarmy meteorologiczne. W nocy niebezpiecznie będzie w prawie wszystkich województwach. Jezdnie i chodniki skuje lód, a temperatura przy gruncie spadnie do nawet -6 stopni Celsjusza.

Oblodzone drogi i mróz. IMGW ostrzega

Oblodzone drogi i mróz. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Największy i najbardziej zaawansowany polski satelita zostanie w tym roku wyniesiony na orbitę okołoziemską. Technologia wykorzystana do jego budowy w przyszłości może zostać użyta także podczas misji w stronę Srebrnego Globu. Reporter TVN24 BiS Hubert Kijek był jedną z pierwszych osób, która miała okazję zobaczyć ten wyjątkowy sprzęt na żywo i porozmawiać z jego twórcami.

To najbardziej zaawansowany polski satelita. Zobacz go z bliska

To najbardziej zaawansowany polski satelita. Zobacz go z bliska

Źródło:
TVN24, PAP

Co najmniej 12 osób odniosło rany w wyniku trzęsienia ziemi, które w czwartkową noc nawiedziło Japonię. Wstrząsy o magnitudzie 6,6 spowodowały uszkodzenia budynków i dróg oraz przerwy w dostawie wody. Epicentrum zjawiska znajdowało się w strefie, która z uwagi na aktywność sejsmiczną znajduje się pod baczną obserwacją.

12 osób rannych po silnym trzęsieniu ziemi. "Uniknęliśmy najgorszego"

12 osób rannych po silnym trzęsieniu ziemi. "Uniknęliśmy najgorszego"

Źródło:
Kyodo News, NHK

Pogoda na jutro, czyli na piątek 19.04. Kolejne godziny przyniosą nam pochmurną i zimną aurę - termometry na wschodzie kraju pokażą nawet -2 stopnie Celsjusza. W ciągu nocy spodziewane są opady deszczu i deszczu ze śniegiem. Dość chłodny okaże się również dzień. 

Pogoda na jutro - piątek 19.04. W nocy lokalnie deszcz ze śniegiem i temperatura na minusie

Pogoda na jutro - piątek 19.04. W nocy lokalnie deszcz ze śniegiem i temperatura na minusie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kolejne dni przyniosą nam wiele niespokojnych chwil w pogodzie. Wiry niżowe będą wysyłały w naszą stronę kolejne fronty atmosferyczne, przynoszące ze sobą chmury, deszcz, a lokalnie nawet opady śniegu. Nocami temperatura przy gruncie spadnie do zaledwie -5 stopni Celsjusza.

Wiry niżowe sprawią, że w weekend miejscami sypnie śniegiem

Wiry niżowe sprawią, że w weekend miejscami sypnie śniegiem

Źródło:
tvnmeteo.pl

Nieproszony gość spowodował wstrzymanie odjazdu i aż 17-minutowe opóźnienie superszybkiego pociągu Shinkansen w Japonii. Pasażer zgłosił, że 40-centymetrowy wąż pełza między siedzeniami jednego z wagonów. Uznano za konieczne podstawienie innego składu.

40-centymetrowy wąż zatrzymał superszybki pociąg. Aż 17 minut opóźnienia najbardziej punktualnej kolei

40-centymetrowy wąż zatrzymał superszybki pociąg. Aż 17 minut opóźnienia najbardziej punktualnej kolei

Źródło:
CNN, Japan Times

Nagłe opady deszczu i krupy śnieżnej nawiedziły w czwartek Poznań, czego na własnej skórze doświadczył reporter TVN24 Aleksander Przybylski. Jak wyjaśniła synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek, nad Polską przechodzi masa zimnego, niestabilnego powietrza, która napędza te pogodowe zmiany.

Pogoda jest dziś chwiejna. Na reportera TVN24 spadła krupa śnieżna

Pogoda jest dziś chwiejna. Na reportera TVN24 spadła krupa śnieżna

Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

W kwietniu zima lubi nam o sobie przypominać. W czwartek w części kraju pojawiły się opady śniegu. Są one związane z przechodzącym nad Polską chłodnym frontem atmosferycznym.

Kwiecień plecień na całego. W Polsce spadł śnieg

Kwiecień plecień na całego. W Polsce spadł śnieg

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Po gorącym, wręcz letnim początku kwietnia przeżywamy bolesne ochłodzenie. Jaka będzie druga połowa kwietnia i co pokazuje prognoza pogody na majówkę 2024? Najświeższe wyliczenia modeli meteorologicznych przejrzała nasza synoptyk Arleta Unton-Pyziołek.

Pogoda na majówkę 2024. "Widać światełko w tunelu"

Pogoda na majówkę 2024. "Widać światełko w tunelu"

Źródło:
tvnmeteo.pl

Słonica o imieniu Viola uciekła we wtorek z wędrownego cyrku odwiedzającego miasto Butte w stanie Montana. "Spacerowała sobie ulicą, pokonała jedną lub dwie przecznice" - informował szeryf.

Słonica uciekła z cyrku i chodziła po ulicy. Nagranie

Słonica uciekła z cyrku i chodziła po ulicy. Nagranie

Źródło:
Reuters

Potężna ulewa nawiedziła Dubaj i spowodowała, że zalane zostały drogi, metro i lotnisko. O sytuacji w największym mieście Zjednoczonych Emiratów Arabskich opowiadali Polacy.

"Zamknięte są szkoły, biura". Relacje Polaków z zalanego Dubaju

"Zamknięte są szkoły, biura". Relacje Polaków z zalanego Dubaju

Źródło:
Kontakt 24, Reuters

Doszło do kolejnej erupcji wulkanu Ruang położonego na indonezyjskiej wyspie o takiej samej nazwie. Władze wydały ostrzeżenie przed tsunami. Zamknięto też międzynarodowe lotnisko w mieście Manado.

Przez erupcję wulkanu zamknięto lotnisko. "Musimy zachować czujność"

Przez erupcję wulkanu zamknięto lotnisko. "Musimy zachować czujność"

Źródło:
Reuters, PAP, CNN

Największe od 75 lat opady deszczu nawiedziły Zjednoczone Emiraty Arabskie. - Woda na największej ulicy miała ponad metr głębokości, na 11 godzin utknąłem w samochodzie obok setek innych kierowców - powiedział Samir Saleh Din, mieszkaniec Dubaju.

Powodzie w Dubaju. "Chciałem kupić coś do jedzenia, wróciłem do domu dopiero następnego dnia"

Powodzie w Dubaju. "Chciałem kupić coś do jedzenia, wróciłem do domu dopiero następnego dnia"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, tvnmeteo.pl, PAP

Zjednoczone Emiraty Arabskie nawiedziła potężna ulewa. Ulice w Dubaju zamieniły się w rwące potoki. Dubajska policja uratowała kota, który kurczowo trzymał się łapami klamki zalanego samochodu.

Kot trzymał się klamki auta. Nagranie z zalanego Dubaju

Kot trzymał się klamki auta. Nagranie z zalanego Dubaju

Źródło:
Reuters, tvnmeteo.pl

Intensywne opady deszczu sparaliżowały Zjednoczone Emiraty Arabskie. W Dubaju, gdzie doszło do gwałtownej powodzi błyskawicznej, w 12 godzin spadło tyle deszczu, ile zwykle jest notowane przez rok. Czy zasiewanie chmur w ZEA, regularnie stosowane do modyfikacji pogody w tym kraju, mogło przyczynić się do tak katastrofalnej sytuacji?

Powódź błyskawiczna w Dubaju. Pytania o sztuczny deszcz

Powódź błyskawiczna w Dubaju. Pytania o sztuczny deszcz

Źródło:
Bloomberg, CNBC, WIRED, PAP, Reuters, AFP, tvnmeteo.pl

Na terenie jednej z posiadłości w mieście Wagga Wagga w Australii w wyschniętym potoku znaleziono ponad 500 martwych koni. Władze stanu Nowa Południowa Walia i lokalna policja wszczęły szeroko zakrojone śledztwo - podały lokalne media.

Ponad 500 martwych koni. Znaleziono je w wyschniętym potoku

Ponad 500 martwych koni. Znaleziono je w wyschniętym potoku

Źródło:
ABC, PAP, The Guardian

Chociaż mamy połowę kwietnia, to w polskich lasach pojawiły się już grzyby. I to takie, których występowanie przypada zwykle na początek maja. - Wegetacja rozpoczęła się już trzy-cztery tygodnie wcześniej niż zwykle - przekazał w rozmowie z tvnmeteo.pl Wiesław Kamiński, grzyboznawca. Jakie grzyby można już spotkać?

"Jeszcze nie było takiej sytuacji, żeby sezon wiosennych grzybów zaczął się tak wcześnie"

"Jeszcze nie było takiej sytuacji, żeby sezon wiosennych grzybów zaczął się tak wcześnie"

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sytuacja powodziowa w Rosji i Kazachstanie jest bardzo trudna. Poziom wody w rzekach cały czas rośnie. Ewakuowano łączne 200 tysięcy osób. Żywioł zniszczył tysiące domów.

Ewakuowano 200 tysięcy osób. "Natychmiast udajcie się w bezpieczne miejsca"

Ewakuowano 200 tysięcy osób. "Natychmiast udajcie się w bezpieczne miejsca"

Źródło:
Reuters

Ciepły początek kwietnia spowodował, że na tatrzańskich szlakach możemy natknąć się na jedyny jadowity gatunek węża w Polsce, czyli żmiję zygzakowatą. Jad może być niebezpieczny dla dzieci, osób starszych lub uczulonych, dlatego kiedy dojdzie do ukąszenia, zawsze należy zadzwonić po pomoc.

Żmije zygzakowate. "Gdy je zobaczymy, oddalmy się, pozostawiając je w spokoju"

Żmije zygzakowate. "Gdy je zobaczymy, oddalmy się, pozostawiając je w spokoju"

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Po wyjątkowo ciepłym początku kwietnia do Polski powróciła zimowa aura. Śnieg spadł we wtorek rano na północy kraju. Ochłodzenie może trwać nawet do końca kwietnia.

Załamanie pogody. Wróciły opady śniegu

Załamanie pogody. Wróciły opady śniegu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24, TVN24

W samolot Polskich Linii Lotniczych LOT nad Szczecinem uderzył piorun. Maszyna musiała zawrócić do Warszawy.

Piorun uderzył w samolot LOT

Piorun uderzył w samolot LOT

Źródło:
tvnmeteo.pl

Pożar wybuchł w zoo w Eupatorii w nocy z poniedziałku na wtorek. Ogród zoologiczny położony jest na anektowanym przez Rosję ukraińskim Krymie. Jak podał portal Krym.Realii, tamtejsza filia Radia Swoboda, w wyniku żywiołu zginęło ponad 200 zwierząt.

Pożar w zoo na Krymie. Zginęło ponad 200 zwierząt

Pożar w zoo na Krymie. Zginęło ponad 200 zwierząt

Źródło:
PAP, novinite.com, Krym.Realii

Co najmniej 19 osób zginęło w wyniku gwałtownych powodzi w Omanie. Większość ofiar to dzieci - podał w poniedziałek dziennik "Times of Oman", powołując się dane władz w Maskacie. Ewakuowano ponad tysiąc osób ze szkół.

Kataklizm w Omanie. Nie żyje 19 osób, większość to dzieci

Kataklizm w Omanie. Nie żyje 19 osób, większość to dzieci

Źródło:
PAP, Reuters, "Times of Oman"

Kawałek metalu, który 8 marca spadł na dom Alejandra Otero w Naples na Florydzie, pochodził z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) – potwierdziła w poniedziałek NASA. Obiekt uszkodził dach budynku i przebił się przez jego dwa piętra. 

Kawałek metalu przebił dwa piętra domu. NASA ujawnia, skąd pochodzi kosmiczny śmieć 

Kawałek metalu przebił dwa piętra domu. NASA ujawnia, skąd pochodzi kosmiczny śmieć 

Źródło:
ABC News, TVN24.pl

Ląduje w filiżance wielu z nas każdego dnia, a niektórzy nie wyobrażają sobie bez niej poranka. Badacze z Uniwersytetu w Buffalo, którzy przyjrzeli się przeszłości kawy, ustalili właśnie, że jej najpopularniejszy gatunek zaczął pojawiać się na pierwszych krzewach już ponad pół miliona lat temu.

Naukowcy obliczyli, ile lat ma najpopularniejsza kawa na świecie

Naukowcy obliczyli, ile lat ma najpopularniejsza kawa na świecie

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Rozpoczęło się czwarte światowe blaknięcie raf koralowych. Jak potwierdzili badacze z amerykańskiej Narodowej Służby Oceaniczno-Atmosferycznej, doszło do niego w ponad połowie wodnych ekosystemów. Chociaż proces ten do tej pory był odwracalny, naukowcy obawiają się, że tym razem stracimy wiele raf.

Rafy koralowe blakną przez stres cieplny. "Przekroczyliśmy punkt krytyczny"

Rafy koralowe blakną przez stres cieplny. "Przekroczyliśmy punkt krytyczny"

Źródło:
Reuters, NOAA

Nowy gatunek mrówki, nazwany na cześć Lorda Voldemorta, czarnego charakteru z serii "Harry Potter", został odkryty w Australii. Jak tłumaczyli badacze, którzy wpadli na jego ślad, owad ma sporo wspólnego z Mrocznym Panem - ma smukłe i wydłużone ciało, a swoje dnie spędza w ciemnościach.

Oto mrówka Lorda Voldemorta. "Przerażający łowca w ciemności"

Oto mrówka Lorda Voldemorta. "Przerażający łowca w ciemności"

Źródło:
University of Western Australia

Charakterystyczny ślad na powierzchni Plutona przypominający serce najprawdopodobniej powstał w wyniku zderzenia z innym ciałem niebieskim. Doszło do niego, gdy karłowata planeta była jeszcze młoda. Nietypowy sposób kolizji wyjaśnia zarówno kształt, jak i na pozór niemożliwe położenie struktury.

Naukowcy rozwiązali tajemnicę serca na Plutonie

Naukowcy rozwiązali tajemnicę serca na Plutonie

Źródło:
The University of Arizona

Nawałnice nawiedziły w weekend Pakistan. Jak przekazały lokalne władze, gwałtowna aura przyczyniła się do śmierci ponad 40 osób. Ponad połowa z nich zginęła w wyniku rażenia piorunem. W południowo-zachodnich częściach kraju wprowadzono stan wyjątkowy.

W trzy dni w wyniku rażenia piorunem zmarło prawie 30 osób

W trzy dni w wyniku rażenia piorunem zmarło prawie 30 osób

Źródło:
PAP, Times of India

Kazachstan zmaga się z największą od 80 lat powodzią. Żywioł pustoszy ogromne obszary kraju, niesie ze sobą także ryzyko rozprzestrzenienia się niebezpiecznych chorób zakaźnych, między innymi wąglika. Dzieje się tak dlatego, że woda podmywa miejsca, w których składowane były szczątki zabitych i chorych zwierząt - podał w poniedziałek portal spik.kz.

Wody powodziowe podmywają siedliska wąglika

Wody powodziowe podmywają siedliska wąglika

Źródło:
PAP, spik.kz, tass.com, kt.kz

Ochłodzenie odczujemy zaraz po weekendzie, ale najzimniej będzie nieco później. Czy w najbliższym czasie możemy liczyć na powrót ciepła? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nadciąga zimno, jakiego dawno nie widzieliśmy

Pogoda na 16 dni: nadciąga zimno, jakiego dawno nie widzieliśmy

Źródło:
tvnmeteo.pl