Tych kamieni nie spaja klej. Robi to grawitacja

- Moje układanie zaczęło się latem 2008 roku, gdy przemierzałem Boulder Creek w Kalifornii i zobaczyłem kamienie ułożone właśnie w ten sposób. Zaciekawiło mnie, jak to możliwe, dlatego też podjąłem się próby zrobienia tego samego - przyznaje Grab.

Teraz to pasja Graba. Mężczyzna praktykuje ją od wielu lat. Do tworzenia nietypowych rzeźb Grab nie potrzebuje ani grama kleju - wystarczy mu tylko ziemska grawitacja

Wydaje się to Wam nieprawdopodobne? To przeczytajcie, co ma do powiedzenia na ten temat Tomasz Rożek, fizyk i publicysta naukowy:

- Można budować konstrukcje, które na pozór nie mają prawa się utrzymać. Na przykład widelce na skraju łyżki, czy butelka z winem z skraju deseczki. Zawsze chodzi o to, żeby równowaga sił była zachowana. Czy tak jest w przypadku kamieni, tego oczywiście nie wiem. Żeby to wiedzieć, musiałbym być na miejscu - mówił w rozmowie z nami.

Twórca swoje zajęcie traktuje jako sposób na odreagowanie. Niektórzy medytują, inni uprawiają sport, a Grab układa kamienie.

- Moje zajęcie ma w gruncie rzeczy dużo wspólnego z medytacją - przyznaje. - To w żadnym stopniu nie jest łatwe, niejednokrotnie doprowadza mnie za to do tzw. szewskiej pasji - dodaje.

Michael Grab w swoim życiu inspiruje się słowami mistrza Yody, jednego z bohaterów filmowej sagi "Gwiezdne Wojny": "Nie próbuj. Rób. Albo nie rób. Nie ma próbowania" (ang. "Try not. Do. Or do not. There is no try").

- To wymaga ogromnych pokładów cierpliwości, zdolności adaptacyjnych - zaznacza Grab. - Trzeba mieć pewny, spokojny oddech i pewne dłonie. Ale to wszystko i tak niewiele znaczyłoby, gdybym stale nie ćwiczył - dodaje.

Mężczyzna zdał sobie sprawę, że jego dzieła w unikalny sposób działają nie na niego, ale i na każdego oglądającego je człowieka.

- Często inspirują ludzi w piękny, magiczny sposób, utwierdzając ich w przekonaniu, że absolutnie wszystko jest możliwe - zaznacza.

Autor: mb/map / Źródło: TVN Meteo, TVN 24, Gravity Glue