Prognoza pogody na dziś: pioruny prawie wszędzie rozświetlą niebo - 07-06-2019
W praktycznie całej Polsce mogą wystąpić deszcz i burze. W niektórych miejscach wystąpią też opady gradu. czytaj dalej
ZAUWAŻYŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? PODZIEL SIĘ Z NAMI ZDJĘCIAMI I FILMAMI POPRZEZ KONTAKT 24
- W czwartek w związku z opadami deszczu i wiatrem strażacy interweniowali 405 razy, najczęściej na Podkarpaciu, a w piątek strażacy wyjeżdżali na razie 88 razy, najczęściej na Lubelszczyźnie - powiedział rzecznik Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej starszy brygadier Paweł Frątczak.
195 z tych interwencji związanych było z wiatrem, 65 - z przyborami wód, a 144 - z opadami deszczu.
Nad Szczecinem przeszła burza, która zostawiła po sobie wybijające studzienki, podtopione ulice, a także zalaną piwnicę szpitala onkologicznego na szczecińskim Gocławiu. Strażacy odnotowali około 60 interwencji.
Także Gorzów Wielkopolski doświadczył załamania pogody. Deszcz lał tak mocno, że woda sięgała przechodniom do pasa, a samochodom - do połowy wysokości.
- Wjechałem i zalało. Przecież widać, co tu się dzieje. Jest ponad metr wody. Nie wiem, dlaczego miasto nic z tym nie zrobi - mówił kierowca zatopionego BMW. - Teraz po aucie jest już. Jest pełno wody w środku, fotele są zalane - dodał. - Jak się idzie w kierunku klubu piłkarskiego Warta, jest zalane wszystko (...). Ja żyję 32 lata i czegoś takiego nie widziałem, jak żyję - mówił TVN24 mieszkaniec Gorzowa Wielkopolskiego.
Poza ulicami zostały głównie garaże, a poza tym woda wdarła się do pomieszczeń dwóch szkół podstawowych, urzędu wojewódzkiego i poczty głównej.
- Pojawiła się u nas woda. Ona się pojawiała zawsze, ale nigdy w takiej ilości jak dzisiaj. Straż pożarna dzielnie nam wypompowała wodę z pomieszczenia, w którym mamy węzeł cieplny, bo to było takie newralgiczne pomieszczenie - powiedziała w czwartek Iwona Buchmiet, dyrektorka Szkoły Podstawowej numer 1 przy ulicy Dąbrowskiego.
W Gorzowie Wielkopolskim, tak jak w Szczecinie, odnotowano 60 interwencji straży pożarnej.
- Chwilowo szosy były nieprzejezdne. W piątek będziemy jeszcze usuwali z nich resztki błota. Zabezpieczymy także osuwiska - poinformowali w czwartek strażacy.
Wszystkie drogi w powiecie, także te lokalne, są przejezdne.
Burze przeszły także nad okolicami Bielska-Białej, ale tu było znacznie spokojniej. Strażacy wypompowywali wodę z piwnic dwóch domów w Czechowicach-Dziedzicach i uporali się z jednym połamanym konarem.
Rozlewisko o powierzchni około hektara powstało w czwartek wieczorem we wsi Pawłowice w powiecie pszczyńskim. Powodem był przeciekający wał na potoku Pawłówka. Dla jego uszczelnienia użyto około tysiąca worków wypełnionych piaskiem.
- Doszło do zalania drogi gminnej oraz podtopienia dwóch jednorodzinnych budynków mieszkalnych. Przeprowadzano ewakuację sześciu osób z dwóch budynków - podało w piątek Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach.
Rozlewisko powstało w rejonie ulicy Wyzwolenia w Pawłowicach. W piątek sytuacja powinna się ustabilizować.
Źródło: Kontakt 24, tvnmeteo.pl
Autor: mj,map
Zostań Reporterem 24 - wyślij nam swój materiał przez Kontakt24 lub kontakt24@tvn.pl!
Chłodny początek grudnia to jeszcze nie zima, ale na więcej niż kilka stopni pow...
Jak wygląda obecnie pogoda na święta? Około 18 grudnia nad Atlantykiem uformować...
Komentarzy 1