Podczas zorganizowanego polowania w woj. zachodniopomorskim myśliwi z Belgii odstrzelili dwa dorosłe wilki. Wilk w Polsce jest objęty ochroną. Szacuje się, że na Pomorzu Zachodnim są jedynie trzy watahy wilków liczące po 5-6 sztuk. Sprawę przejęły policja i prokuratura.
Jak poinformowała w środę rzeczniczka Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Szczecinie Agata Suchta, w trakcie zorganizowanego polowania zbiorowego dwóch myśliwych nieumyślnie odstrzeliło dwa dorosłe wilki o wadze około 35 kilogramów. Przed rozpoczęciem polowania, zgodnie z obowiązującym prawem i procedurą, myśliwi zostali poinformowani o warunkach bezpieczeństwa na polowaniu oraz o gatunkach i liczbie zwierzyny przeznaczonej do odstrzału. Dodatkowo myśliwym została przekazana informacja o zakazie polowania na gatunki chronione - w szczególności na wilki, które były widywane na terenie tego obwodu łowieckiego.
"Bo w Belgii nie ma wilków"
Nadleśniczy niezwłocznie po otrzymaniu informacji o zastrzeleniu wilków powiadomił Straż Leśną w Głusku, Państwową Straż Łowiecką w Drawsku Pomorskim oraz Komendę Powiatową Policji w Choszcznie. Po zdarzeniu myśliwi powiedzieli, że pomylili wilki z jenotem, ponieważ w ich kraju wilk nie występuje.
Rzecznik choszczeńskiej policji Jakub Zaręba powiedział, że myśliwi usłyszeli już zarzuty spowodowania istotnej szkody w przyrodzie, za co grozi im do dwóch lat więzienia.
Rusza monitoring
Rzeczniczka RDOŚ poinformowała, że w przyszłym roku ma ruszyć monitoring wilka w województwie zachodniopomorskim, który pozwoli między innymi ustalić ich dokładną liczbę. Monitoring będzie organizowany przez RDOŚ, regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych, organizacje pozarządowe oraz Polski Związek Łowiecki.
Autor: usa/ms / Źródło: PAP