W środę w Arizonie amerykańska agencja kosmiczna NASA przeprowadziła test zabezpieczeń statku kosmicznego Orion. Wykorzystano do tego samolot wojskowy Boeing C-17. Piloci wznieśli maszynę na wysokość ponad 7,5 kilometrów, po czym wyrzucili z pokładu kapsułę Orion. Test miał sprawdzić czy zamontowane w niej spadochrony działają poprawnie.
W przypadku awarii w czasie startu rakiety inżynierowie z NASA będą mogli odczepić kapsułę w której znajdują się astronauci, a zamontowane w niej spadochrony pomogą im bezpiecznym lądowaniu.
Był to drugi test z przewidywanych ośmiu, które mają potwierdzić skuteczność spadochronów statku kosmicznego Orion, zanim NASA rozpocznie jego załogowe misje. Te planowane są na 2018 rok.
Badania Kosmosu
Orion to bezzałogowy i w przyszłości załogowy statek kosmiczny przeznaczony do wykonywania długotrwałych misji do celów położonych poza orbitą okołoziemską, jak planetoidy, Księżyc i Mars. Przewidziany jest także jako rezerwowy system do transportu załóg i ładunku na Międzynarodową Stację Kosmiczną.
Statek zapewni możliwość awaryjnego przerwania misji podczas każdej fazy startu i lotu oraz umożliwi bezpieczny powrót załogi na Ziemię z przestrzeni międzyplanetarnej.
Komentarzy 2