Tajlandia pod wodą

20 października 2011
Tajlandia pod wodą

Od końca lipca Tajlandię nawiedza największa od pół wieku powódź. Żywioł ma na swoim koncie już ponad 600 ofiar śmiertelnych. Woda zalewa całe miasta, uszkadzając budynki mieszkalne, ważne zabytki, a także zakłady przemysłowe. W ciągu niecałych trzech miesięcy duża część tajlandzkiej gospodarki została zrujnowana.

Zdjęcie satelitarne Nock-ten z 26 lipca, kiedy szalał nad Filipnami (NASA)

Deszcze monsunowe zazwyczaj padają od sierpnia do października, jednak w tym roku Tajlandia musiała borykać się z nimi już od lipca. Przyczynił się do tego Nock-Ten, sztorm tropikalny, który spowodował śmierć co najmniej 82 osób na Filipinach.

Na wyjątkowo obfite występowanie opadów miał również charakterystyczny zespół zjawisk kształtujących w tym roku klimat na Pacyfiuku, czyli słynna La Niña.

Elektronika podrożeje. Przez powódź w Tajlandii

Tajlandia jest jednym z największych eksporterów twardych dysków na świecie. Wiele międzynarodowych firm w zalanych dzielnicach Bangkoku ma ulokowane swoje wiodące fabryki. Powódź, która nawiedziła kraj, oznacza dla nich ogromne straty, a dla każdego z nas podwyżki elektronicznych gadżetów.

McDonald's i YumYum zagrożone przez powódź

Pracownicy fabryki Bang w dzielnicy przemysłowej Chan we wschodnim Bangkoku wciąż walczą z powodzią. Pompują wodę dzień i noc. Układają stosy z worków z piaskiem. A wszystko po to, by ich miejsce pracy przetrwało. Takich jak oni są setki.

Samoloty toną na zalanym lotnisku

Ostatnia fala powodziowa przedziera się przez Bangkok do morza. W poniedziałek zalała kolejne dzielnice Bangkoku. Suche pozostaje tylko centrum stolicy i dzielnice południowe. Władze wydały nowy komunikat o ewakuacji.

Opada woda na północ od Bangkoku

Plan przepompowania przez kanały w Bangkoku części napierającej na stolicę wody z północy przynosi oczekiwane skutki: woda w tym rejonie powoli opada, zmniejszając zagrożenie dla 12-milionowej metropolii.

Woda niszczy Tajlandię. Zdjęcia przed i po

Ayutthaya dawniej była stolicą Syjamu, państwa dominującego w południowo-wschodniej Azji. Dziś sama została zdominowana przez wielką wodę. Na zdjęciu wykonanym z satelity NASA wyraźnie widać, jak fala powodziowa całkowicie zalała to historyczne miasto.

Jeśli puszczą tamy - miasto zatonie

Tysiące mieszkańców Bangkoku usiłują na wszelkie sposoby wydostać się z zagrożonego powodzią miasta, podczas gdy inni próbują wznosić prowizoryczne wały wokół swoich domów. - Jeśli wszystkie trzy tamy nie wytrzymają, cały Bangkok znajdzie się pod wodą - mówi premier Yingluck Shinawatra.

Skąd tyle deszczu w Tajlandii?

Powódź w Tajlandii jest wyjątkowym zjawiskiem w skali globalnej. Oczywiście takie sytuacje w Azji południowo-wschodniej zdarzają się co kilkadziesiąt lat.

Lotnisko w Bangkoku zamknięte. Ewakuują kolejne dzielnice

Trzy północne dystrykty stolicy Tajlandii we wtorek częściowo znalazły się pod wodą, w tym lotnisko Don Muang, drugie co do wielkości w kraju. Władze Bangkoku zaapelowały do mieszkańców najgęściej zaludnionych obszarów o przygotowanie się na nadejście fali powodziowej. Armia zaangażowana jest w ochronę pozostałych części stolicy przed wodą.

Katastrofa dla ludzi i gospodarki. Na osiedlach krokodyle

Coraz więcej dzielnic w stolicy Tajlandii postawionych jest w stan najwyższej gotowości. W Bangkoku zaczyna brakować w sklepach podstawowych produktów. Do niektórych przedmieść można dotrzeć wyłącznie łodzią. Za najbardziej zagrożone tereny uznano północne dzielnice miasta.

3-milionowe miasto może zostać odcięte od wody

Trzy miliony Chińczyków może mieć problemy z dostępem do wody pitnej. Poziom wody na rzece Xiangijang w stolicy chińskiej prowincji Huan spadł o ponad 25 centymetrów, przekraczając tym samym stan alarmowy.

Tajlandia walczy z żywiołem. Ludzie ratują co mogą

W niektórych rejonach północnych przedmieść Bangkoku podniósł się poziom wody. Władze stolicy postanowiły wzmocnić również ochronę dwóch kluczowych stref przemysłowych. Premier Tajlandii, Yingluck Shinawatra, zapewniła, że władze robią wszystko, aby skierować wodę do morza, niosąc równocześnie pomoc ofiarom powodzi.

Woda wdarła się do Bangkoku

Do Bangkoku zaczęła wdzierać się woda. Mieszkańcy jednego z północnych dystryktów Sai Mai już zmagają się z wodą. Na razie powódź nie spowodowała tam większych zniszczeń. Do pozostałych części stolicy woda nie zdążyła jeszcze wtargnąć. Władze starają się zrobić wszystko, by tak się nie stało.

Tysiące namiotów w hali odlotów

Trzy duże schroniska dla uchodźców powstały w pobliżu Bangkoku. Pomieszczą one ponad 8 tysięcy ludzi, którym powódź zniszczyła domy. Z dnia na dzień rośnie liczba ofiar wielkiej wody.

Wielka woda, setki porzuconych psów i kotów

W najtragiczniejszej od lat powodzi w Tajlandii woda pochłonęła setki ludzkich istnień. Ofiarami kataklizmu są jednak nie tylko ludzie, ale i zwierzęta. Nie wiadomo ile tysięcy zwierząt utonęło, zdechło z głodu czy wycieńczenia.