"Wiele przypadków tej choroby przebiega jak przeziębienie"

[object Object]
"Samowyleczeniu ulega 85 procent zainfekowanych osób"tvn24
wideo 2/21

Epidemia koronawirusa SARS-CoV-2 w szybkim tempie rozprzestrzenia się na coraz więcej krajów. We Włoszech w wyniku choroby COVID-19 wywoływanej przez koronawirusa zmarło już 11 osób, w kolejnych europejskich krajach odnotowywane są pierwsze przypadki zakażenia. Goście "Faktów po Faktach" na antenie TVN24 odpowiedzieli na pytanie, co powinna zrobić osoba, która wróciła z kraju, w którym są potwierdzone przypadki wirusa.

Gośćmi Grzegorza Kajdanowicza w "Faktach po Faktach" na antenie TVN24 byli dr Grażyna Cholewińska-Szymańska, konsultant województwa mazowieckiego w dziedzinie chorób zakaźnych oraz dr Paweł Grzesiowski z Centrum Medycyny Zapobiegawczej i Rehabilitacji.

- Jedynym dowodem na istnienie zakażenia jest wykonanie testu, który potwierdzi u człowieka obecność materiału genetycznego wirusa - mówiła Cholewińska-Szymańska.

- Wiele przypadków tej choroby przebiega jak przeziębienie. W związku z tym, jeżeli mamy więcej ludzi z przeziębieniem czy z objawami grypopodobnymi, to komu wykonać ten test, a komu nie? Gdyby policzyć, że mamy po 100 tysięcy tygodniowo zarejestrowanych przypadków grypy i zakażeń grypopodobnych, to w zasadzie wszystkim powinniśmy zrobić test - dodał Grzesiowski.

W Polsce mogły być już osoby zakażone koronawirusem, ale z uwagi na łagodny przebieg infekcji, same się wyleczyły. - Samowyleczeniu ulega 85 procent zainfekowanych osób - wyjaśniła Cholewińska-Szymańska.

STATYSTYKI DOTYCZĄCE KORONAWIRUSA

Specjaliści o koronawirusie w "Faktach po Faktach"
Specjaliści o koronawirusie w "Faktach po Faktach"tvn24

Służby medyczne mogły za późno zadziałać

Jak powiedziała Cholewińska-Szymańska, zarówno w przypadku epidemii w Chinach jak i we Włoszech można mówić o lekkim opóźnieniu reakcji służb medycznych. Zgodnie z jej słowami, szpitale zakaźne w Polsce są przygotowane na postępowanie z zakażonymi osobami.

- Musimy odróżnić postępowanie stricte medyczne od przedmedycznego, czyli tego na lotniskach, obserwacji domowej czy nadzoru epidemicznego w ramach kwarantanny domowej. Jeżeli dobrze będzie skoordynowana działalność poszczególnych sektorów, to może będziemy mogli się zająć tymi wszystkimi ludźmi. Na razie nie jest to możliwe. Jeżeli mówi się, że sto tysięcy Polaków w ostatnim czasie przebywało we Włoszech, nie jesteśmy w stanie zrobić testów tym wszystkim osobom, ani nie jesteśmy w stanie dokonać selekcji tych osób. One same muszą się obserwować i same się do nas zgłosić - tłumaczyła.

EPIDEMIA KORONAWIRUSA "NIE ZATRZYMA SIĘ NA OBECNYM ETAPIE"

Gdzie ma się udać osoba, która wróciła z Włoch i nie czuje się dobrze?

- Należy zadzwonić do najbliższej stacji sanepidu, powiedzieć o objawach. Ekspert w sanepidzie musi ocenić na ile jest to realne zagrożenie. Czy skierować daną osobę do szpitala zakaźnego czy to inna infekcja, na przykład grypa. Wśród tych osób, które były hospitalizowane u nas, to była angina, zapalenie zatok, oskrzeli i kilka przypadków grypy. Nie każdy, kto wraca z Włoch, jest potencjalnie narażony na zakażenie koronawirusem - wyjaśniała Cholewińska-Szymańska.

Co ma zrobić osoba, która wróciła z obszaru Włoch, gdzie występują przypadki zakażenia?

Jak odpowiedziała Grażyna Cholewińska-Szymańska, taka osoba powinna dostać od lekarza rodzinnego dwutygodniowe zwolnienie, pozostać w domu i słuchać instrukcji pracownika sanepidu.

- Osoba potencjalnie zagrożona infekcją przechodzi kwarantannę domową. Sama się obserwuje, mierzy codziennie temperaturę i melduje ją pracownikowi sanepidu - mówiła. Dopiero, kiedy dana osoba obserwuje u siebie niepokojące symptomy, wdrażana jest procedura stricte medyczna.

SPRAWDŹ ODPOWIEDZI NA POZOSTAŁE PYTANIA DOTYCZĄCE KORONAWIRUSA

W regionach Lombardia, Wenecja Euganejska, Piemont, Emilia-Romania oraz Friuli-Wenecja Julijska lokalne władze zdecydowały o zamknięciu od szkół i uniwersytetów (Google Maps/tvn24Google Maps/tvn24.pl

Autor: ps/aw / Źródło: tvn24

Pozostałe wiadomości

W ostatni dzień długiego majowego weekendu we wschodniej połowie kraju nadal będzie słonecznie, a temperatura wzrośnie nawet do 27 stopni Celsjusza. Na pozostałym obszarze Polski należy spodziewać się deszczu i burz.

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Źródło:
tvnmeteo.pl

Niezwykle wyglądające chmury, nazywane mammatusami, pojawiły się w sobotę na dolnośląskim niebie. Udało się je uchwycić na zdjęciach Reporterce 24.

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Zmiana pogody będzie dotkliwa. Przez Polskę przejdą opady deszczu i burze, a po majówce znacząco się ochłodzi. W następnym tygodniu termometry w części kraju wskażą poniżej 15 stopni Celsjusza.

Najpierw opady i burze, później mocne ochłodzenie

Najpierw opady i burze, później mocne ochłodzenie

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Wzrasta liczba śmiertelnych ofiar powodzi na południu Brazylii. Władze informują o blisko 60 zabitych. Dziesiątki osób uznaje się za zaginione, wielu ludzi musiało opuścić swoje domy. Zniszczone są drogi i mosty.

Rośnie liczba zabitych, zagrożone są wały przeciwpowodziowe

Rośnie liczba zabitych, zagrożone są wały przeciwpowodziowe

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Ulewy spowodowały powodzie i osunięcia ziemi na indonezyjskiej wyspie Sulawesi (Celebes). Jest kilkanaście ofiar śmiertelnych. Uszkodzeniu uległo ponad 1800 domów.

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Źródło:
PAP, Reuters

W taki sposób na Słońce nie możemy patrzeć na co dzień. Sonda ESA Solar Orbiter zarejestrowała z bliska wyrzuty plazmy z korony słonecznej - dzięki temu nasza gwiazda przypomina puszystą kulę. Ten niesamowity i hipnotyzujący widok można zobaczyć na nagraniu.

Słońce niczym puszysta kula. Nagranie

Słońce niczym puszysta kula. Nagranie

Źródło:
ESA, Universe Today, tvnmeteo.pl

O dużym szczęściu może mówić pewien funkcjonariusz policji z Teksasu, który wpadł samochodem do dziury w drodze powstałej w wyniku opadów deszczu. Mężczyzna trafił do szpitala, doznał tylko powierzchownych obrażeń.

Policjant wpadł autem do dziury w drodze

Policjant wpadł autem do dziury w drodze

Źródło:
KWTX, tvnmeteo.pl

Powodzie w Kenii, będące konsekwencją ulewnych deszczy, doprowadziły do śmierci co najmniej 210 osób. Jak przekazał prezydent kraju William Ruto, prognozy na najbliższy czas są niepokojące. - Sytuacja będzie eskalować - mówił. Do lądu zbliża się cyklon Hidaya, który oprócz opadów niesie ze sobą silny wiatr i niebezpieczne fale.

"Nie widać końca tego niebezpiecznego okresu"

"Nie widać końca tego niebezpiecznego okresu"

Źródło:
Reuters

Burze z ulewami nawiedziły w czwartek wschodnią Chorwację. Jak przekazały lokalne media, woda szybko wypełniła ulice miasta Slavonski Brod, porywając ze sobą samochody. Żywioł przyniósł ze sobą również intensywne opady gradu.

Auta spływały ulicami, miasto pokryła płachta gradu

Auta spływały ulicami, miasto pokryła płachta gradu

Źródło:
PAP, startnews.hr

W czwartek późnym wieczorem na niebie nad Polską można było zobaczyć nietypowe zjawisko. Była to rozległa, jasna chmura, kierująca się na północ. Jej zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24. Pojawiły się pytania na temat tego, co mogło być przyczyną tego widoku.

Tajemnicze światło na niebie. Co leciało nad Polską

Tajemnicze światło na niebie. Co leciało nad Polską

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Węże coraz częściej atakują mieszkańców południowej Chorwacji. Do ostatniego ataku doszło w tym tygodniu, kiedy to gad pokąsał kobietę na jej własnym podwórku. W kraju żyją trzy gatunki jadowitych żmij, których populacje stają się coraz większe.

Ataki jadowitych węży coraz częstsze w Chorwacji. "Mieszkańcy są zaniepokojeni"

Ataki jadowitych węży coraz częstsze w Chorwacji. "Mieszkańcy są zaniepokojeni"

Źródło:
PAP, Slobodna Dalmacija, dnevno.hr

Jest kilka gatunków drzew, które będą w stanie przeżyć tak szybko zachodzące zmiany klimatu. To właśnie je powinno się wykorzystać do ponownego zalesiania terenów. Jednak, jak ustalili badacze z Austrii, nawet te gatunki nie podołają wyzwaniu stworzenia lasów odpornych na zagrożenia i zapewniające stabilność ekosystemu.

Europejskie lasy poważnie zagrożone

Europejskie lasy poważnie zagrożone

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl, EurekAlert

Sonda księżycowa Chang'e-6 rozpoczęła w piątek swoją misję. Jej celem jest niewidoczna strona Srebrnego Globu - statek kosmiczny ma wylądować na jego powierzchni i pobrać próbki, które następnie trafią na Ziemię. Chiny przygotowują się także do wysłania ludzi na Księżyc.

Chcą zabrać na Ziemię kawałek "ciemnej strony Księżyca"

Chcą zabrać na Ziemię kawałek "ciemnej strony Księżyca"

Źródło:
PAP, phys.org

Frankfurt nad Menem nawiedziły w czwartek burze z ulewami. Deszcz powodował zalania ulic i zaparkowanych na nich samochodów. Występowały spore utrudnienia w lotach samolotów. Strażacy interweniowali kilkaset razy.

Gwałtowna burza we Frankfurcie nad Menem. Woda wdzierała się do samochodów

Gwałtowna burza we Frankfurcie nad Menem. Woda wdzierała się do samochodów

Źródło:
Reuters, Frankfurter Rundschau, Tagesschau

Kenia w ostatnim czasie zmaga się z katastrofalnymi powodziami. W czwartek z narodowego rezerwatu przyrody Masai Mara ewakuowano turystów. Konsekwencje gwałtownej pogody odczuwalne są jednak w całym kraju - z powodu braku prądu zapanowały ciemności. Do tej pory żywioł doprowadził do śmierci blisko 200 osób.

"Ludzie przeskakiwali przez krokodyle"

"Ludzie przeskakiwali przez krokodyle"

Źródło:
Reuters, PAP

W Bieszczadach, między szczytami Obnoga a Krzemień, w czwartek wybuchł pożar. Z ogniem walczyło prawie 100 osób, zarówno z ziemi, jak i z powietrza. W akcji brał udział śmigłowiec Straży Granicznej.

W Bieszczadach płonęły połoniny. Śmigłowiec i prawie 100 osób w akcji

W Bieszczadach płonęły połoniny. Śmigłowiec i prawie 100 osób w akcji

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl, PAP

Za kierowcą z miasta Turkey w amerykańskim stanie Teksas chwila, której nie zapomni do końca życia. Mężczyzna stanął oko w oko z przechodzącym tornadem, a spotkanie to zostało uwiecznione na nagraniu.

Był w aucie, kiedy tornado przeszło tuż przed nim

Był w aucie, kiedy tornado przeszło tuż przed nim

Źródło:
ENEX, thenationaldesk.com

Lawina błotna zeszła na dom w miejscowości Courmelles na północy Francji. Zginęła 57-letnia kobieta, a jej mąż został ranny.

Ziemia osunęła się na dom, nie żyje kobieta

Ziemia osunęła się na dom, nie żyje kobieta

Źródło:
ENEX

W lagunie w rejonie gmin Obidos i Caldas da Rainha na zachodzie Portugalii zauważono co najmniej dwa rekiny. Władze ostrzegły przed korzystaniem z lokalnych kąpielisk.

Alarm w Portugalii. Rekiny wpłynęły do laguny

Alarm w Portugalii. Rekiny wpłynęły do laguny

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Ulewne opady deszczu zalały stolicę Turcji Ankarę. W mieście pod wodą znalazły się drogi - przekazał w czwartek turecki portal Daily Sabah.

Deszcz podtopił stolicę Turcji

Deszcz podtopił stolicę Turcji

Źródło:
PAP, dailysabah.com

Ciepła, słoneczna aura sprawia, że więcej czasu wolnego spędzamy w parkach, lasach i na łąkach. W miejscach tych roi się od kleszczy, które są groźne zarówno dla ludzi, jak i zwierząt. Właściciele czworonogów powinni pamiętać o tym, że kleszcze występują właściwie wszędzie i są groźne przez cały rok.

Mogą czyhać na każdym trawniku. Uważajcie na swoje psy i koty

Mogą czyhać na każdym trawniku. Uważajcie na swoje psy i koty

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Sezon pożarowy w Grecji rozpoczął się najwcześniej w historii. Jest to spowodowane wysoką temperaturą powietrza i skąpymi opadami. W tym roku władze planują podwoić do około 1300 liczbę strażaków w wyspecjalizowanych jednostkach gaszących pożary.

Grecy szykują się na bardzo trudne lato

Grecy szykują się na bardzo trudne lato

Źródło:
Reuters, PAP

Turysta kopnął bizona w Parku Narodowym Yellowstone. Władze parku przekazały, że mężczyzna zaczął zaczepiać stado zwierząt, będąc pod wpływem alkoholu. Jak się okazało, w spotkaniu z bizonem turysta odniósł lekkie obrażenia.

Turysta kopnął bizona. Zwierzę nie pozostało dłużne

Turysta kopnął bizona. Zwierzę nie pozostało dłużne

Źródło:
CNN, National Park Service